Czujny nos i oko policjantów nie zawiodły
Pakoscy policjanci zainteresowali się zaparkowanym samochodem, w którym było dwóch mężczyzn. Gdy tylko podjęli kontrolę wyczuli marihuanę. Dwaj 20-latkowie odpowiedzą za posiadanie narkotyków.
Z niedzieli na poniedziałek (15/16.05) w nocy po godz. 1.00 policjanci z komisariatu w Pakości zainteresowali się samochodem zaparkowanym na jednej z ulic. W peugeocie siedziało dwóch młodych mężczyzn i to właśnie postanowił sprawdzić patrol. Gdy tylko kierowca uchylił szybę, policjanci wyczuli zapach charakterystyczny dla marihuany. Obaj mężczyźni przy tym zachowywali się nerwowo. Kierowca próbował zwieść policjantów, bo od razu na poczekaniu miał wytłumaczenie, że to nie marihuana a zapach smarów, ponieważ naprawiał pojazd. W to oczywiście mundurowi nie uwierzyli.
Patrol dokładnie sprawdził co obaj 20-letni mężczyźni mają przy sobie i w pojeździe. Pasażer posiadał szklaną lufkę, a przy nim był rozsypany susz roślinny. Pod fotelem kierującego policjanci ujawnili dwa woreczki foliowe z roślinnym suszem, gilzy papierowe, młynek do rozdrabniania oraz wagę. Badanie testerami wykazało, że to marihuana.
Mężczyźni zostali zatrzymani w policyjnym areszcie. Wczoraj (16.05) po zebraniu przez pakoskich funkcjonariuszy dowodów obaj usłyszeli zarzuty. 20-letni pasażer pojazdu odpowie za posiadanie narkotyków, za co grozi mu kara do 3 lat więzienia. Jego kompan i rówieśnik będzie musiał ponieść konsekwencje za posiadanie znacznej ilości używek. W woreczkach były bowiem ponad 52 gramy marihuany. Doprowadzony do oskarżyciela, do czasu rozprawy, został objęty policyjnym dozorem. W jego przypadku kara pozbawienia jest wyższa, bo wynosi nawet 10 lat.
Autor: asp. szt. Izabella Drobniecka
Publikacja: kom. Lidia Kowalska