Policjanci przybyli w samą porę i uratowali młodego mężczyznę
Rypińscy policjanci uratowali młodego mężczyznę, który zamierzał skoczyć z mostu. Na szczęście rozmowa z mundurowymi oraz ich zdecydowana reakcja odwiodła go od tego desperackiego kroku. Bezpiecznie trafił on pod opiekę lekarzy.
W sobotę (11.06.22) po 18.00 dyżurny policji w Rypinie odebrał zgłoszenie, że na moście stoi mężczyzna, który przeszedł przez barierkę i chce skoczyć do rzeki. Pilnie udali się tam funkcjonariusze z "patrolówki". Na miejscu zauważyli młodego, zdenerwowanego mężczyznę, który twierdził, że" nie chce żyć i się zabije".
Funkcjonariusze, widząc powagę sytuacji, nawiązali z nim rozmowę, próbując go uspokoić. Jednocześnie podjęli zdecydowane działania. Jeden z policjantów przeskoczył przez barierkę i chwycił mężczyznę za rękę. Po krótkiej rozmowie desperat uspokoił się i oświadczył, że będzie współpracował. Po chwili podał rękę policjantce, która przytrzymywała go zza barierki, po czym, wspólnymi siłami, wydostali go i pomogli zejść z mostu.
Na miejsce przybyły także inne służby ratownicze. Lekarz podjął decyzję o przetransportowaniu mężczyzny do szpitala specjalistycznego.
To przykład kolejnej interwencji policjantów, gdzie ich profesjonalne działanie oraz troska o życie i zdrowie ludzkie doprowadziła do szczęśliwego jej zakończenia.
Pamiętajmy, że jeśli potrzebujemy pomocy nie wstydźmy się o nią poprosić. Najlepiej nawiązać kontakt ze specjalistami, którzy dyżurują pod numerem telefonu 116 123. Możemy też zajrzeć na stronę www.psychologia.edu.pl, gdzie znajduje się lista placówek, w których możemy uzyskać profesjonalną pomoc. Pamiętajmy, nie musimy być sami z naszymi problemami. Są osoby, które nam pomogą, całkowicie bezpłatnie i anonimowo.
Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych w kryzysie emocjonalnym, czynny przez 7 dni w tygodniu w godz. 14.00–22.00- tel. 116 111.
Autor: asp. sztab. Dorota Rupińska
Publikacja: Kamila Ogonowska