Złodziej roweru wpadł podczas interwencji
49-latek pomimo, że padł ofiarą agresora i został pobity również trafił do policyjnego aresztu. Okazało się bowiem, że kryminalni poszukują go jako podejrzanego o kradzież roweru. Teraz nie uniknie kary, a grozi mu do 5 lat więzienia.
Kilka dni temu (26.08.22) inowrocławscy policjanci wydziału patrolowo-interwencyjnego zostali skierowani w rejon parku przy ul. Toruńskiej w Inowrocławiu. Miało tam dojść do zaczepki i rękoczynów wobec mężczyzny. Agresora powstrzymali i obezwładnili świadkowie tego zdarzenia.
Podczas wyjaśniania całej sytuacji, policjanci zatrzymali w policyjnym areszcie nietrzeźwego napastnika. To nie był jednak koniec interwencji mundurowych. Policjanci ustalili, że poszkodowany w tym zdarzeniu 49-letni mieszkaniec Inowrocławia jest poszukiwany do sprawy kradzieży. Zatem do aresztu do wytrzeźwienia trafił również i on.
Następnego dnia (27.08.22) kryminalni przesłuchali go w charakterze podejrzanego. Z ustaleń policjantów wynikało bowiem, że bedąc dzień wcześniej w rejonie sklepu na ul. Jacewskiej zauważył rower marki Indiana warty 1 450 zł, który ukradł. Następnie porzucił jednoślad w centrum miasta sądząc, że nikt nie będzie go wiązał z kradzieżą. Mylił się, bo wszystko nagrał monitoring. Odpowie teraz za przestępstwo kradzieży. Grozi mu kara do pięciu lat więzienia.
Autor: asp. szt. Izabella Drobniecka
Publikacja: Kamila Ogonowska