Kradł kable - wpadł na gorącym uczynku
Policjanci z posterunku w Dragaczu (pow. świecki) zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież 50 metrów przewodów telekomunikacyjnych. Złodziej wpadł na gorącym uczynku, gdy usiłował wyciąć kolejne kilkadziesiąt metrów kabli. Przed policjantami ukrył swój łup i twierdził, że nic nie ukradł. 35-latek usłyszał już zarzut, grozi mu do 8 lat więzienia.
W miniony piątek (23.09.22), w samo południe, dyżurny policji w Świeciu otrzymał informację od dyspozytora sieci telekomunikacyjnej o przerwaniu linii napowietrznej na terenie Fletnowa (pow. świecki). Na miejsce pilnie zostali skierowani policjanci z posterunku w Dragaczu. Gdy zaczęli przeszukiwać pobliskie tereny leśne szybko zauważyli wiszące na słupach pozostałości po przewodach telekomunikacyjnych. Stojący nieopodal mężczyzna, na widok mundurowych, podniósł ręce do góry krzycząc, że nic nie ukradł.
Wszystko wskazywało jednak na to, że kłamie. Policjanci znaleźli przy 35-latku różne narzędzia mogące służyć do popełnienia przestępstwa. Po krótkiej rozmowie wskazał również, gdzie ukrył wycięte chwilę wcześniej kable.
Mieszkaniec Grudziądza został zatrzymany. Tego samego dnia, na podstawie zgromadzonych przez policjantów dowodów, przedstawiono mu zarzut. Za usiłowanie kradzieży elementów sieci telekomunikacyjnych grozi mu kara nawet do 8 lat pobawienia wolności.
Autor: podkom. Joanna Tarkowska
Publikacja: Kamila Ogonowska
