Zarzuty dla włamywacza i pasera
Kryminalni z toruńskiej komendy zatrzymali 36-latka, który ma na koncie włamania do boksów garażowych. Mężczyzna odpowie również za posiadanie znacznej ilości amfetaminy. Za kraty trafił też paser, któremu włamywacz sprzedał skradzione mienie. Obaj usłyszeli już zarzuty.
W środę (19.10.22) policjanci z toruńskiej komendy zatrzymali 36-latka, który poprzedniej nocy (18/19.10.22) włamał się do sześciu boksów garażowych w hali budynku przy ul. Wiązowej. Jego łupem padły między innymi hulajnoga elektryczna, aparatura pomiarowa, elektronarzędzia oraz komplet kół samochodowych. Razem z 36-latkiem za kraty trafił 44-letni paser, któremu włamywacz sprzedał skradzione rzeczy.
W chwili zatrzymania 36-latek miał przy sobie blisko 350 mililitrów amfetaminy w płynnej postaci (to odpowiednik ponad 400 gramów gotowego narkotyku). Przy obu funkcjonariusze znaleźli również skradzione poprzedniej nocy mienie. 36-latek już usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem i posiadaniem znacznej ilości substancji psychotropowej. Jego kompan natomiast odpowie za paserstwo. Jemu grozi teraz do 5 lat więzienia. Prokurator zdecydował, by do zakończenia postępowania objąć go policyjnym dozorem.
36-latek natomiast może trafic za kraty nawet na 10 lat więzienia. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Autor: asp. Wojciech Chrostowski
Publikacja: Kamila Ogonowska