Złodziej szczoteczek już z aktem oskarżenia
Kruszwiccy policjanci namierzyli i rozliczyli do kradzieży 32-letniego mieszkańca Włocławka. Choć do przestępstwa doszło w ubiegłym roku i sprawca pewnie sądził, że mu się „upiecze”, tak się nie stało. Odpowie za kradzież w warunkach recydywy. Teraz sprawą zajmie się sąd.
Kilka dni temu, policjanci z komisariatu w Kruszwicy, pow. inowrocławski, zakończyli aktem oskarżenia sprawę kradzieży. Odpowie za nią 32-letni mężczyzna.
O przestępstwie policjanci zostali powiadomieni z końcem grudnia ubiegłego roku. Po wejściu do drogerii sprawca odwrócił uwagę personelu i zabrał 46 sztuk zamiennych końcówek szczoteczek do mycia zębów. Straty wyniosły ponad dwa tysiące złotych.
Policyjna praca nad sprawą nie dała początkowo rezultatów. Jednak wielokrotnie wraca się do postępowań, gdy tylko pojawia się ważny wątek lub informacja i tak było w tym przypadku. W lutym tego roku nastąpił przełom. Policjanci uzyskali bowiem informację o tym, kto może stać za przestępstwem. Drążąc temat ustalili, że w dniu kradzieży do Kruszwicy przyjechał samochodem 32-letni włocławianin. Wszedł do sklepu i ukradł akcesoria do szczoteczek, a następie pospiesznie wyjechał z miasta.
Zebrane dowody skutkowały ustaleniem gdzie podejrzewany mieszka i tam policjanci złożyli mu wizytę. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży i odpowie w warunkach recydywy. Wcześniej bowiem odbywał wyrok 3 lat i 10 miesięcy odsiadki, który zakończył w październiku ubiegłego roku. Oznacza to, że do więzienia może trafić na dłużej niż na przewidywane w kodeksie karnym za kradzież 5 lat. O tym jednak będzie decydował już sąd.
Autor: asp. szt. Izabella Drobniecka
Publikacja: Kamila Ogonowska