Uciekał przed policjantami, gdyż był pijany
Najpierw wypił sporą ilość alkoholu, potem wsiadł za kierownicę auta. Gdy na drodze spotkał policjantów, zaczął uciekać. Zatrzymany usłyszał zarzuty. Za niestosowanie się do poleceń do zatrzymania pojazdu oraz kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności, zakaz kierowania oraz wysoka grzywna.
Policjanci z Topólki, pow. radziejowski, pełnili popołudniową służbę na terenie gminy. Kilka minut po 18.00, w Opielance postanowili zatrzymać do kontroli drogowej audi. Kierujący tym autem zignorował jednak polecenie funkcjonariusza, przyspieszył i zaczął uciekać.
Policjanci ruszyli za nim. Właczyli jednocześnie sygnały świetlne i dźwiękowe, dając uciekinierowi wyraźny znak do zatrzymania. Po kilku kilometrach kierowca audi zjechał na pobocze, uderzył w kamienie i utknął pojazdem w polu.
Za kierownicą siedział 66-letni mieszkaniec powiatu radziejowskiego. Sprawdzenie alkomatem wykazało, że jest pijany. Wydmuchał blisko 2 promile. Razem z nim podróżowało dwóch pasażerów, równie mocno nietrzeźwych.
Kierujący stracił prawo jazdy i trafił do policyjnego aresztu.
Wczoraj (20.03.23), po wytrzeźwieniu, usłyszał zarzuty niestosowania się do poleceń do zatrzymania pojazdu oraz kierowania w stanie nietrzeźwości. Wobec 66-latka prokurator zastosował dozór, zobowiązując go do stawiennictwa w posterunku Policji dwa razy w tygodniu.
Za te czyny grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności, zakaz kierowania oraz wysoka grzywna.
Autor: asp. szt. Marcin Krasucki
Publikacja: Kamila Ogonowska