Wiadomości

Alkohol i rozsądek nie idą w parze

Data publikacji 13.07.2023

Czterej mężczyźni, którzy po alkoholu pływali na rowerze wodnym, zostali ukarani wysokimi mandatami, po tym jak jeden z nich wskoczył do jeziora i koledzy nie mogli go odnaleźć. Do działań zaangażowano strażaków i policjantów. To przykład na to, że łączenie alkoholu z pływaniem w akwenie „nie idzie w parze".

Informacja o osobie, która zaginęła na Jeziorze Głuszyńskim w powiecie radziejowskim, wpłynęła do tamtejszych policjantów w niedzielę ( 9.07.23) około 1:45 w nocy. Funkcjonariusze ustalili, że czterej mężczyźni, którzy wcześniej pili alkohol, wypłynęli na rowerze wodnym. Będąc na środku akwenu jeden z nich wskoczył do wody i odpłynął. Po kilku minutach zniknął z oczu pozostałej trójce. Mężczyźni, po nieudanych poszukiwaniach kolegi, dopłynęli do brzegu i poinformowali o zdarzeniu służby ratunkowe. Około 2:15 strażacy odnaleźli w wodzie zaginionego 19-latka i zabrali go łódką na ląd.

Sprawdzenie stanu trzeźwości pokazało, że cała czwórka piła wcześniej alkohol. Najwięcej, bo ponad 2 promile alkoholu w organizmie, miał poszukiwany 19-latek z województwa łódzkiego.

Po wytrzeźwieniu cała czwórka została ukarana 500-złotowymi mandatami za pływanie po użyciu alkoholu na rowerze wodnym.

Autor: asp. szt. Marcin Krasucki
Publikacja: Kamila Ogonowska

Powrót na górę strony