Nastolatek za wszelką cenę próbował uniknąć kontroli
Zatrzymaniem zakończył się policyjny pościg za motocyklistą, który usiłował uniknąć kontroli. W czasie ucieczki kierujący spowodował kolizję z radiowozem. Jak się okazało, był nietrzeźwy i nie posiadał uprawnień. Za popełnione przestępstwa grozi mu do 5 lat więzienia.
W sobotę (21.01.24) funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Nowem, powiat świecki, patrolowali teren miasta. Około 1.00 uwagę policjantów zwrócił kierowca motocykla, który jechał bez wymaganego oświetlenia. Mundurowi postanowili go skontrolować. Włączyli sygnały dźwiękowe i błyskowe, dając znak do zatrzymania, lecz kierowca je zignorował, zagiął tablicę rejestracyjną i przyśpieszył. Stróże prawa ruszyli więc za nim.
W pewnym momencie policjanci wyprzedzili motocyklistę. Ten jednak, aby móc uciekać dalej, uderzył w radiowóz i zawrócił. W tym momencie, jeden z policjantów wybiegł z auta i złapał go za ramię. Oboje przewrócili się. W efekcie 17-letni kierowca został zatrzymany.
Szybko wyjaśniło się dlaczego nastolatek zachowywał się w taki sposób. Nie posiadał prawa jazdy i był pijany. Kontrola alkomatem wykazała promil alkoholu w organizmie.
17-latkowi, za niezatrzymanie się do kontroli drogowej i kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu, grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Odpowie również za popełnione wykroczenia.
Autor: kom. Joanna Tarkowska
Publikacja: Kamila Ogonowska