Przyłapany na gorącym uczynku usłyszał 3 zarzuty
Jeden z mieszkańców Lipna zauważył, jak mężczyzna siedzący na bulwarach rozbija tam kostkę brukową i próbuje wydobyć wmurowaną tam płytę pamiątkową. Natychmiast zawiadomił policjantów, a patrol prewencji szybko namierzył sprawcę. Okazało się jednak, że mężczyzna miał „więcej za uszami”. Usłyszał trzy zarzuty.
W miniony piątek (14.06.24) lipnowscy policjanci otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który młotkiem rozbijał kostkę brukową na bulwarach. Z relacji zgłaszającego wynikało, że z pewnością nie jest to pracownik miejski. Skierowany na miejsce patrol prewencji szybko namierzył 44-latka. Jak się okazało, zatrzymany miał więcej na sumieniu.
Policjanci ustalili, że mieszkaniec Włocławka przyjechał do Lipna w godzinach porannych „wyposażony” w narzędzia, za pomocą których postanowił ukraść mosiężną płytkę pamiątkową z lipnowskich bulwarów. Pierwszą zdążył już wymontować i ukryć w zaroślach, po czym zajął się demontażem agregatu chłodniczego znajdującego się przy jednym z budynków na terenie miasta. Wymontowane części sprzedał i przeznaczył na alkohol.
Zachęcony pierwszym „sukcesem” i procentami, około południa, mimo zwykłego ruchu ulicznego, sprawca zaczął dewastować kostkę brukową na bulwarach, by zabrać drugą mosiężną tablicę pamiątkową. Wtedy został zauważony przez mieszkańców.
Zatrzymany mężczyzna usłyszał 3 zarzuty: kradzieży, jej usiłowania i zniszczenia mienia. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Autor: kom. Małgorzata Małkińska
Publikacja: Kamila Ogonowska