Nici z rosołu
Data publikacji 08.12.2009
Lipnowskim policjantom niewiele czasu zabrało ustalenie sprawcy kradzieży kury z podwórka. Nioska żywa i cała wróciła do właściciela. Natomiast sprawczyni, amatorka domowego rosołu, musiała obejść się smakiem. Nieskonsumowany obiad ...
Lipnowskim policjantom niewiele czasu zabrało ustalenie sprawcy kradzieży kury z podwórka. Nioska żywa i cała wróciła do właściciela. Natomiast sprawczyni, amatorka domowego rosołu, musiała obejść się smakiem. Nieskonsumowany obiad będzie ją drogo kosztował. |
Do zdarzenia doszło wczoraj (29.11) około 15:00 na terenie powiatu lipnowskiego. Wtedy dyżurny tamtejszej komendy otrzymał zgłoszenie o kradzieży kury z podwórka. Z relacji telefonującego wynikało, że przy gospodarstwie zatrzymał się ford fiesta. Z auta wysiadła kobieta, złapała jedną z chodzących po podwórku kur, po czym wsiadła z powrotem i odjechała. Policjanci na podstawie uzyskanych informacji szybko wytypowali ewentualnego sprawcę. Gdy podjechali pod ustalony adres w Lipnie zobaczyli, że znana im 21-latka wyciąga z bagażnika forda kurę i wrzuca ją do piwnicy. Na szczęście niosce nic się nie stało więc żywa i cała wróciła do swojego właściciela. Natomiast amatorka drobiu za kradzież kury wartej 30 złotych, została ukarana 300 złotowym mandatem karnym.
Opracowano na podstawie informacji
asp. szt. Anny Kozłowskiej
oficera prasowego KPP w Lipnie
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2