Wiadomości

Policjanci stanęli mu na drodze

Data publikacji 16.12.2009

Krótkotrwałe użycie cudzego pojazdu, kierowanie po pijanemu, nie zatrzymanie się do kontroli i spowodowanie kolizji – takie zarzuty usłyszy, gdy wytrzeźwieje, kierujący oplem. Alkomat wskazał w jego organizmie ponad 2 promile alkoholu. ...

Krótkotrwałe użycie cudzego pojazdu, kierowanie po pijanemu, nie zatrzymanie się do kontroli i spowodowanie kolizji – takie zarzuty usłyszy, gdy wytrzeźwieje, kierujący oplem. Alkomat wskazał w jego organizmie ponad 2 promile alkoholu. Teraz o konsekwencjach jakie poniesie za te wybryki zadecyduje sędzia.


Wszystko miało swój początek wczorajszego wieczora (07.12) w miejscowości Maliszewo w powiecie lipnowskim. Tam mundurowi kontrolujący przejeżdżające auta postanowili zatrzymać nadjeżdżającego opla vectrę. Na podawane przez policjanta znaki kierowca zamiast się zatrzymać zwolnił, po czym przyspieszył i pojechał dalej. Policjanci ruszyli za samochodem. Chwilę później opel nagle skręcił w lewo i uderzył w nasyp rowu. 40-letni kierujący trafił na obserwację do szpitala. Po badaniach policjanci sprawdzili stan trzeźwości uciekiniera. Kierowca był pijany miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Jakby tego było mało policjanci ustalili, że kierował nie swoim autem. Samochód bez wiedzy i zgody właściciela zabrał z podwórka znajomego. Właściciel pojazdu o jego zniknięciu dowiedział się od policjantów. Teraz zatrzymany w policyjnym areszcie 40–latek, gdy wytrzeźwieje, odpowie za swoje naganne wybryki przed sądem.   

Opracowano na podstawie informacji
asp. szt. Anny Kozłowskiej
oficera prasowego KPP w Lipnie

Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2

Powrót na górę strony