Krótka radość ze skradzionego samochodu
Data publikacji 16.01.2010
Wystarczyło niewiele czasu, aby zniknął sprzed bloku pozostawiony przez właściciela z włączonym silnikiem peugeot boxer. Na szczęście złodzieje auta mieli niezłego pecha. W związku z połączeniem posterunków w Dobrzyniu i Wielgiem na ...
Wystarczyło niewiele czasu, aby zniknął sprzed bloku pozostawiony przez właściciela z włączonym silnikiem peugeot boxer. Na szczęście złodzieje auta mieli niezłego pecha. W związku z połączeniem posterunków w Dobrzyniu i Wielgiem na terenie, z którego skradziono auto, służbę pełniły 3 zmotoryzowane patrole policyjne.
Do zdarzenia doszło wczorajszego wieczora (07.01), krotko po 20:00 w Dobrzyniu n/ Wisłą. Właściciel peugeota boxera podjechał pod blok, w którym mieszka i niewyłączając silnika postanowił na chwilę wejść do domu. Gdy wrócił auto zniknęło. O tym co się stało szybko powiadomił miejscowych policjantów.
W związku z reorganizacją posterunków w terenie, z którego skradziono auto działały 3 zmotoryzowane policyjne patrole. Policjanci natychmiast przystąpili do działania. W efekcie skoordynowanych działań niewiele czasu zajęło mundurowym zlokalizowanie, a następnie w krótkim pościgu zatrzymanie skradzionego auta. Uciekającym kierowcą okazał się 32-latek. Towarzyszyła mu 38-letnia pasażerka. Oboje trafili do lipnowskiej komendy. Na miejscu sprawdzono ich stan trzeźwości. Zarówno kobieta jak i mężczyzna byli pod działaniem ponad 3 promili alkoholu. Ponadto okazało się, że 32 –latek bez stałego miejsca zamieszkania posiada sądowy zakaz kierowania pojazdami do kwietnia 2012 roku. Odzyskany peugeot szczęśliwie wrócił do swojego właściciela.
Zapewne wyciągnie on z tego doświadczenia wnioski na przyszłość. Pijana para jeszcze trzeźwieje w policyjnym areszcie. Oboje jak dojdą do siebie będą składać w tej sprawie wyjaśnienia. O ich dalszym losie zadecyduje prokurator.
Do zdarzenia doszło wczorajszego wieczora (07.01), krotko po 20:00 w Dobrzyniu n/ Wisłą. Właściciel peugeota boxera podjechał pod blok, w którym mieszka i niewyłączając silnika postanowił na chwilę wejść do domu. Gdy wrócił auto zniknęło. O tym co się stało szybko powiadomił miejscowych policjantów.
W związku z reorganizacją posterunków w terenie, z którego skradziono auto działały 3 zmotoryzowane policyjne patrole. Policjanci natychmiast przystąpili do działania. W efekcie skoordynowanych działań niewiele czasu zajęło mundurowym zlokalizowanie, a następnie w krótkim pościgu zatrzymanie skradzionego auta. Uciekającym kierowcą okazał się 32-latek. Towarzyszyła mu 38-letnia pasażerka. Oboje trafili do lipnowskiej komendy. Na miejscu sprawdzono ich stan trzeźwości. Zarówno kobieta jak i mężczyzna byli pod działaniem ponad 3 promili alkoholu. Ponadto okazało się, że 32 –latek bez stałego miejsca zamieszkania posiada sądowy zakaz kierowania pojazdami do kwietnia 2012 roku. Odzyskany peugeot szczęśliwie wrócił do swojego właściciela.
Zapewne wyciągnie on z tego doświadczenia wnioski na przyszłość. Pijana para jeszcze trzeźwieje w policyjnym areszcie. Oboje jak dojdą do siebie będą składać w tej sprawie wyjaśnienia. O ich dalszym losie zadecyduje prokurator.
asp. szt. A. Kozłowska
oficer prasowy KPP w Lipnie
Autor: Slawomir_Ruge
Publikacja: Slawomir_Ruge