Uciekał nie bez powodu
Data publikacji 04.02.2010
Kierowca audi A4 wybrał ucieczkę, jako koło ratunkowe przed spotkaniem z lipnowskimi funkcjonariuszami. Tu się akurat przeliczył, gdyż policjanci postanowili sprawdzić co się za tym kryje.
Wszystko działo się wczorajszego wieczora ...
Kierowca audi A4 wybrał ucieczkę, jako koło ratunkowe przed spotkaniem z lipnowskimi funkcjonariuszami. Tu się akurat przeliczył, gdyż policjanci postanowili sprawdzić co się za tym kryje.
Wszystko działo się wczorajszego wieczora (26.01) i miało swój początek na ul. Okrzei w Lipnie. Tam policjanci lipnowskiej drogówki chcieli zatrzymać do rutynowej kontroli audi A4. Niestety kierowca auta całkowicie zignorował podawane przez funkcjonariusza sygnały do zatrzymania się. Przyspieszył i pojechał dalej. Za uciekającym ruszył policyjny radiowóz, z którego przez cały czas wysyłane były sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania się. Pościg nie trwał długo, bo przy pomocy drugiego patrolu będącego w pobliskim terenie, uciekające audi zmuszone było się zatrzymać. Gdy policjanci podbiegli do drzwi samochodu, kierowca tak kurczowo trzymał się kierownicy, że z dużym oporem przesiadł się do radiowozu. Szybko było jasne w czym problem. Okazało się, że 34 – letni mieszkaniec gm. Wielgie znajduje się pod wpływem 1,96 promila alkoholu. Trochę więcej promili w organizmie miał jego brat, podróżujący na miejscu pasażera. Na początek nierozważny kierowca musiał przekazać funkcjonariuszom swoje prawo jazdy kat. A, B, T. Teraz gdy wytrzeźwieje usłyszy zarzut za przestępstwo kierowania po pijanemu, za co odpowie przed sądem. Nie uniknie również odpowiedzialności za to, że nie zatrzymał się do kontroli.
asp. szt. Anna Kozłowska
oficer prasowy KPP w Lipnie
Wszystko działo się wczorajszego wieczora (26.01) i miało swój początek na ul. Okrzei w Lipnie. Tam policjanci lipnowskiej drogówki chcieli zatrzymać do rutynowej kontroli audi A4. Niestety kierowca auta całkowicie zignorował podawane przez funkcjonariusza sygnały do zatrzymania się. Przyspieszył i pojechał dalej. Za uciekającym ruszył policyjny radiowóz, z którego przez cały czas wysyłane były sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania się. Pościg nie trwał długo, bo przy pomocy drugiego patrolu będącego w pobliskim terenie, uciekające audi zmuszone było się zatrzymać. Gdy policjanci podbiegli do drzwi samochodu, kierowca tak kurczowo trzymał się kierownicy, że z dużym oporem przesiadł się do radiowozu. Szybko było jasne w czym problem. Okazało się, że 34 – letni mieszkaniec gm. Wielgie znajduje się pod wpływem 1,96 promila alkoholu. Trochę więcej promili w organizmie miał jego brat, podróżujący na miejscu pasażera. Na początek nierozważny kierowca musiał przekazać funkcjonariuszom swoje prawo jazdy kat. A, B, T. Teraz gdy wytrzeźwieje usłyszy zarzut za przestępstwo kierowania po pijanemu, za co odpowie przed sądem. Nie uniknie również odpowiedzialności za to, że nie zatrzymał się do kontroli.
asp. szt. Anna Kozłowska
oficer prasowy KPP w Lipnie
Autor: Rzecznik_KWP
Publikacja: Rzecznik_KWP