Zareagowała i uratowała mężczyznę
Data publikacji 26.02.2010
Postawą godną naśladowania wykazała się mieszkanka powiatu radziejowskiego. Widząc stojący na awaryjnych światłach samochód i kierowcę proszącego o pomoc zareagowała natychmiast. Zatrzymała swoje auto i zadzwoniła na alarmowy numer ...
Postawą godną naśladowania wykazała się mieszkanka powiatu radziejowskiego. Widząc stojący na awaryjnych światłach samochód i kierowcę proszącego o pomoc zareagowała natychmiast. Zatrzymała swoje auto i zadzwoniła na alarmowy numer 112.
Do zdarzenia doszło wczoraj (17.02) około 13.00 na radziejowskiej obwodnicy. Jadąca tamtędy Pani Iwona Braszkiewicz zauważyła auto stojące na światłach awaryjnych, a obok pojazdu mężczyznę wzywającego pomocy. Kobieta bez chwili wahania zatrzymała się i podbiegła do samochodu. Mężczyzna powiedział jej, że bardzo źle się czuje. Skarżył się na silne bóle w klatce piersiowej. Pani Iwona natychmiast wykręciła numer 112. Zgłoszenie odebrał dyżurny komendy w Radziejowie, który natychmiast powiadomił pogotowie ratunkowe. Dodatkowo skierował na miejsce policyjny patrol. Mężczyzna bezpiecznie trafił pod opiekę lekarza. Samochodem zajęli się funkcjonariusze, którzy zabezpieczyli go do przyjazdu żony właściciela auta. Postawa Pani Braszkiewicz powinna być dla wszystkich wzorem do naśladowania. Na pewno dumny z żony może być mąż Pani Iwony, tym bardziej, że jest jednym z radziejowskich dzielnicowych.
Opracowano na podstawie informacji
mł. asp. Marcin Krasucki
oficer prasowy KPP w Radziejowie
Do zdarzenia doszło wczoraj (17.02) około 13.00 na radziejowskiej obwodnicy. Jadąca tamtędy Pani Iwona Braszkiewicz zauważyła auto stojące na światłach awaryjnych, a obok pojazdu mężczyznę wzywającego pomocy. Kobieta bez chwili wahania zatrzymała się i podbiegła do samochodu. Mężczyzna powiedział jej, że bardzo źle się czuje. Skarżył się na silne bóle w klatce piersiowej. Pani Iwona natychmiast wykręciła numer 112. Zgłoszenie odebrał dyżurny komendy w Radziejowie, który natychmiast powiadomił pogotowie ratunkowe. Dodatkowo skierował na miejsce policyjny patrol. Mężczyzna bezpiecznie trafił pod opiekę lekarza. Samochodem zajęli się funkcjonariusze, którzy zabezpieczyli go do przyjazdu żony właściciela auta. Postawa Pani Braszkiewicz powinna być dla wszystkich wzorem do naśladowania. Na pewno dumny z żony może być mąż Pani Iwony, tym bardziej, że jest jednym z radziejowskich dzielnicowych.
Opracowano na podstawie informacji
mł. asp. Marcin Krasucki
oficer prasowy KPP w Radziejowie
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2
