Wyjaśniona pomyłka
Data publikacji 08.04.2010
Komendant Miejski Policji w Toruniu osobiście przeprosił p. Andrzeja Malinowskiego za niezamierzoną pomyłkę i związane z nią konsekwencje jakie go spotkały. Kłopoty p. Andrzeja z prawem zaczęły się w 2007r. kiedy to osoba, która ...
Komendant Miejski Policji w Toruniu osobiście przeprosił p. Andrzeja Malinowskiego za niezamierzoną pomyłkę i związane z nią konsekwencje jakie go spotkały. Kłopoty p. Andrzeja z prawem zaczęły się w 2007r. kiedy to osoba, która popełniła wykroczenie podała nie swoje dane personalne, a właśnie jego. Sprawa trafiła do sądu, gdzie został uznany winnym popełnienia wykroczenia, z którym nie miał nic wspólnego.
Przedwczoraj policjanci z komisariatu na toruńskim Rubinkowie ustalili adres pobytu mężczyzny – oszusta. Okazał się nim 57-letni brat p. Andrzeja. Z tej racji, że w chwili zatrzymania miał około 2 promili alkoholu w organizmie dopiero wczoraj złożył wyjaśnienia. Policjanci przedstawili mu zarzuty o podrobienie podpisów na trzech dokumentach oraz skierowanie podejrzenia o dokonanie wykroczenia przeciwko innej osobie czyli własnemu bratu. Oszustowi może grozić nawet do 5 lat wiezienia.
Podejrzany skorzystał z prawa dobrowolnego poddania się karze. Wczoraj prokurator przychylił się do wniosku policjantów i zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Teraz 57-latek będzie musiał odwiedzać komisariat na Rubinkowie dwa razy w tygodniu.
Mamy nadzieję, że tym razem historia ta została wyjaśniona i znalazła swój właściwy koniec.
Opracowano na podstawie informacji
podinsp. Wioletty Dąbrowskiej
oficera prasowego KMP w Toruniu
Przedwczoraj policjanci z komisariatu na toruńskim Rubinkowie ustalili adres pobytu mężczyzny – oszusta. Okazał się nim 57-letni brat p. Andrzeja. Z tej racji, że w chwili zatrzymania miał około 2 promili alkoholu w organizmie dopiero wczoraj złożył wyjaśnienia. Policjanci przedstawili mu zarzuty o podrobienie podpisów na trzech dokumentach oraz skierowanie podejrzenia o dokonanie wykroczenia przeciwko innej osobie czyli własnemu bratu. Oszustowi może grozić nawet do 5 lat wiezienia.
Podejrzany skorzystał z prawa dobrowolnego poddania się karze. Wczoraj prokurator przychylił się do wniosku policjantów i zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Teraz 57-latek będzie musiał odwiedzać komisariat na Rubinkowie dwa razy w tygodniu.
Mamy nadzieję, że tym razem historia ta została wyjaśniona i znalazła swój właściwy koniec.
Opracowano na podstawie informacji
podinsp. Wioletty Dąbrowskiej
oficera prasowego KMP w Toruniu
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2