Rozbójnicy nie mieli szans z policjantami
Data publikacji 11.04.2010
Trzej rozbójnicy, którzy napadli mężczyznę na ulicy, nieomal kwadrans po tym byli już w rękach policjantów z Lipna. To efekt szybkiego zawiadomienia o zdarzeniu i skutecznego skoordynowania działań zwiększonej liczby patroli policyjnych. ...
Trzej rozbójnicy, którzy napadli mężczyznę na ulicy, nieomal kwadrans po tym byli już w rękach policjantów z Lipna. To efekt szybkiego zawiadomienia o zdarzeniu i skutecznego skoordynowania działań zwiększonej liczby patroli policyjnych. Poszkodowany odzyskał skradziony mu portfel i telefon komórkowy. Dzisiaj śledczy będą wnioskować o aresztowanie sprawców, którzy mają już na swoim koncie podobne przestępstwa.
Do zdarzenia doszło wczorajszego wieczora (2.04.) na jednej z mniej uczęszczanych ulic miasta. Tam 39-letni mężczyzna został zaatakowany przez trzech nieznanych wówczas napastników. Dwóch skrępowało mu ręce, a trzeci zadał cios pięścią w twarz. Rozbójnicy skradli poszkodowanemu portfel z dokumentami, kartami do bankomatu oraz telefon komórkowy i uciekli. Zapewne nie spodziewali się, że ma on jeszcze jeden telefon, z którego natychmiast o tym co się wydarzyło zawiadomił dyżurnego lipnowskiej Policji. Ten błyskawicznie zlecił zadania patrolom w terenie. Wówczas okazało się, że nieco wcześniej na innej z ulic miasta policjanci legitymowali trójkę znanych im osób, pasujących do opisu sprawców. W tej sytuacji napastnicy byli bez szans i nieomal kwadrans po tym, trio było już w rękach kryminalnych. W kieszeni jednego z nich policjanci znaleźli skradziony wcześniej telefon. Odzyskali także wyrzucony podczas próby ucieczki portfel z całą jego zawartością. Trzej zatrzymani w policyjnym areszcie rozbójnicy to znani dobrze policjantom mieszkańcy Lipna, dwaj bracia w wieku 24 i 21 lat oraz ich 18-letni kompan. Wszyscy mają na swoim koncie podobne przestępstwa. Dzisiaj zostaną doprowadzeni przed oblicze prokuratora, który zadecyduje o ich dalszym losie. Śledczy będą wnioskować o ich tymczasowe aresztowanie. Za tak poważne przestępstwo jak rozbój grozi kara nawet do 12 lat więzienia.
asp. szt. Anna Kozłowska
oficer prasowy KPP w Lipnie
Do zdarzenia doszło wczorajszego wieczora (2.04.) na jednej z mniej uczęszczanych ulic miasta. Tam 39-letni mężczyzna został zaatakowany przez trzech nieznanych wówczas napastników. Dwóch skrępowało mu ręce, a trzeci zadał cios pięścią w twarz. Rozbójnicy skradli poszkodowanemu portfel z dokumentami, kartami do bankomatu oraz telefon komórkowy i uciekli. Zapewne nie spodziewali się, że ma on jeszcze jeden telefon, z którego natychmiast o tym co się wydarzyło zawiadomił dyżurnego lipnowskiej Policji. Ten błyskawicznie zlecił zadania patrolom w terenie. Wówczas okazało się, że nieco wcześniej na innej z ulic miasta policjanci legitymowali trójkę znanych im osób, pasujących do opisu sprawców. W tej sytuacji napastnicy byli bez szans i nieomal kwadrans po tym, trio było już w rękach kryminalnych. W kieszeni jednego z nich policjanci znaleźli skradziony wcześniej telefon. Odzyskali także wyrzucony podczas próby ucieczki portfel z całą jego zawartością. Trzej zatrzymani w policyjnym areszcie rozbójnicy to znani dobrze policjantom mieszkańcy Lipna, dwaj bracia w wieku 24 i 21 lat oraz ich 18-letni kompan. Wszyscy mają na swoim koncie podobne przestępstwa. Dzisiaj zostaną doprowadzeni przed oblicze prokuratora, który zadecyduje o ich dalszym losie. Śledczy będą wnioskować o ich tymczasowe aresztowanie. Za tak poważne przestępstwo jak rozbój grozi kara nawet do 12 lat więzienia.
asp. szt. Anna Kozłowska
oficer prasowy KPP w Lipnie
Autor: Rzecznik_KWP
Publikacja: Rzecznik_KWP
