Dwa zarzuty i mandat
Data publikacji 28.04.2010
Policjanci z lipnowskiej drogówki udaremnili dalszą jazdę pijanemu kierowcy rolniczego ursusa z orzeczonym zakazem prowadzenia wszelkich pojazdów. Na dodatek okazało się, że traktor nie jest dopuszczony do ruchu, a wszystko zaczęło się od ...
Policjanci z lipnowskiej drogówki udaremnili dalszą jazdę pijanemu kierowcy rolniczego ursusa z orzeczonym zakazem prowadzenia wszelkich pojazdów. Na dodatek okazało się, że traktor nie jest dopuszczony do ruchu, a wszystko zaczęło się od braku tablic rejestracyjnych.
Tak było podczas jednej z wczorajszych policyjnych kontroli na krajowej „dziesiątce” w Złotopolu w powiecie lipnowskim. Tam patrolujący tę trasę funkcjonariusze zatrzymali do kontroli ciągnik rolniczy bez tablic rejestracyjnych. Jak się chwilę później okazało siedzący za kierownicą ursusa 33-latek nie był trzeźwy. Miał w organizmie blisko promil alkoholu. W trakcie dalszych czynności wyszło na jaw, że mężczyzna zdecydował się na jazdę za kierownicą mimo, obowiązującego go do października tego roku, zakazu kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi. Na dodatek policjanci ustalili, że traktor w ogóle nie został dopuszczony do ruchu. Dzisiaj już trzeźwy 33-latek usłyszał zarzuty popełnienia dwóch przestępstw - złamania sądowego zakazu i kolejny raz kierowania po pijanemu, za co odpowie przed sądem. Za prowadzenie niedopuszczonego do ruchu pojazdu został ukarany mandatem karnym.
Opracowano na podstawie informacji
asp. szab. Anny Kozłowskiej
oficera prasowego KPP w Lipnie
Tak było podczas jednej z wczorajszych policyjnych kontroli na krajowej „dziesiątce” w Złotopolu w powiecie lipnowskim. Tam patrolujący tę trasę funkcjonariusze zatrzymali do kontroli ciągnik rolniczy bez tablic rejestracyjnych. Jak się chwilę później okazało siedzący za kierownicą ursusa 33-latek nie był trzeźwy. Miał w organizmie blisko promil alkoholu. W trakcie dalszych czynności wyszło na jaw, że mężczyzna zdecydował się na jazdę za kierownicą mimo, obowiązującego go do października tego roku, zakazu kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi. Na dodatek policjanci ustalili, że traktor w ogóle nie został dopuszczony do ruchu. Dzisiaj już trzeźwy 33-latek usłyszał zarzuty popełnienia dwóch przestępstw - złamania sądowego zakazu i kolejny raz kierowania po pijanemu, za co odpowie przed sądem. Za prowadzenie niedopuszczonego do ruchu pojazdu został ukarany mandatem karnym.
Opracowano na podstawie informacji
asp. szab. Anny Kozłowskiej
oficera prasowego KPP w Lipnie
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2