Wiadomości

Prekursor muaythai - Robert Miękczyński

Data publikacji 01.05.2010

Robert Miękczyński – specjalista Sekcji Szkolenia i Doskonalenia Zawodowego Wydziału Kadr i Szkolenia KWP w Bydgoszczy, po służbie prezes Kujawsko - Pomorskiego Zrzeszenia Muaythai z siedzibą w Bydgoszczy, a także wiceprezes Polskiego ...

Robert Miękczyński – specjalista Sekcji Szkolenia i Doskonalenia Zawodowego Wydziału Kadr i Szkolenia KWP w Bydgoszczy, po służbie prezes Kujawsko - Pomorskiego Zrzeszenia Muaythai z siedzibą w Bydgoszczy, a także wiceprezes Polskiego Związku Muaythai, instruktor sportu w muaythai, kick-boxingu i karate kyokushinkai, pasjonat sportów walki. Był pierwszym trenerem i reprezentantem w Polsce organizacji IAMTF (International Amateur Muay Thai Federation). Opowiada o trudnych początkach i wielkiej pasji do boksu tajskiego, która zaczęła się przypadkiem.

PolicjaRobert Miękczyński: Od połowy 1996 r. do końca 1998 r. mieszkałem w Niemczech i właśnie tam po raz pierwszy zetknąłem się z muaythai. Wyjechałem na kilka miesięcy, ale wpadłem w wir poznawania i trenowania tego sportu walki i tak mój pobyt przeciągnął się do prawie trzech lat. Wcześniej w Polsce, od 1985 r. byłem zawodnikiem, a potem instruktorem karate kyokushinkai. Trenowałem także kick-boxing pod kierunkiem Franka Lukanowskiego. W trakcie poszukiwań klubu karate trafiłem przypadkiem do szkoły walki prowadzonej przez Tadeusza Sienczaka. To on jako pierwszy zaszczepił we mnie pasję muaythai. Dalej wszystko potoczyło się ekspresowo. Mając odpowiednie przygotowanie wyniesione z innych dyscyplin, szybko zaadoptowałem nowe techniki i sposób walki. Boks tajski stał się dla mnie sposobem na życie. W krótkim czasie zostałem wysłany na kurs trenerski, a następnie zaproponowano mi przedstawicielstwo na Polskę organizacji IAMTF i propagowanie muaythai w naszym kraju.

PolicjaW tym czasie mało kto w Polsce posiadał wiedzę na temat boksu tajskiego. Nasi sąsiedzi: Rosja, Litwa, Białoruś i Ukraina należały już wtedy do państw, które najprężniej propagowały muaythai w świecie.

RM: Zawsze uważałem, że Polacy to waleczny naród i to się sprawdza. Najsławniejsi z nich: zawodowy mistrz świata muaythai - Paweł Słowiński, czy wymienieni wcześniej Franek Lukanowski i Tadeusz Sienczak mieszkają i walczą za granicą. W Polsce do niedawna nie było ku temu możliwości. Wróciłem do Polski pełen werwy i zapału, jednak ówczesne przepisy i sytuacja w polskim sporcie skutecznie przyhamowały moje działania i rozwój muaythai. Zaproponowano mi propagowanie boksu tajskiego w ramach Polskiego Związku Kick-boxingu, co było sprzeczne ze stanowiskiem światowych władz w Bangkoku.

Boks tajski jest narodowym sportem Królestwa Tajlandii. Pierwsze zapiski na temat tej sztuki walki pochodzą z XIV w. Patronat honorowy nad działalnością w muaythai sprawuje Król Tajlandii.

RM: O muaythai na świecie słyszał każdy, kto interesuje się sportami walki. Boks tajski zawiera w sobie filozofię i historię tego kraju kultywując je od setek lat. To odrębna dyscyplina, której nie da się z niczym innym porównać. Większość Tajów trenuje, gdyż jest to jeden ze sposobów na życie. Od wieków wiąże się to nie tylko z tytułami, jakie można zdobyć, ale również z zarobkiem. Relacje z najlepszych pojedynków i zawodów wyświetlane są na wszystkich kontynentach. Tajska telewizja posiada oddzielny kanał sportowy przeznaczony dla walk muaythai, w którym codziennie emituje zmagania zawodników.

PolicjaWorld Muaythai Council (WMC), czyli Światowy Związek Muaythai Zawodowego i International Federation of Muaythai Amateur (IFMA), czyli Międzynarodowa Federacja Muaythai Amatorskiego działają na całym świecie zrzeszając miliony ćwiczących.

RM: WMC i IFMA to organizacje działające w ponad 120 krajach. WMC propaguje na świecie odmianę zawodową tej dyscypliny, natomiast IFMA zajmuje się rozwojem formuły amatorskiej muaythai. Arsenał technik nożnych i ręcznych jest taki sam dla odmiany amatorskiej i zawodowej, z tą różnicą, że zawodnicy-amatorzy mają na sobie pełen ekwipunek ochronny tj.: ochraniacze na nogi, tułów, łokcie, głowę, zęby i krocze oraz rękawice, natomiast „zawodowcy” walczą wyposażeni tylko w ww. rękawice, szczękę i suspensorium. Muaythai to kopnięcia nożne na wszystkie strefy, kopnięcia kolanami, uderzenia łokciami i rękoma, a także klincz tj. walka w zwarciu. To także ceremoniał wai kru, czyli forma medytacji w ruchu, pewnego rodzaju tańca, podczas którego oddaje się cześć trenerowi, mistrzowi, klubowi oraz przeciwnikowi. Pojedynki toczy się na dystansie od 2 do 5 rund, z których każda trwa od 2 do 3 minut. Wszystko zależy od stopnia umiejętności zawodników.

PolicjaPoczątki i rozwój muaythai w Polsce.

RM: Po powrocie do kraju zacząłem od „własnego podwórka”. Na początku łatwiej mi było pracować z osobami, które miały już wiedzę na temat sportów walki. Trenowałem znajomych z klubów karate, kick-boxingu i kung-fu. Startowaliśmy z powodzeniem w zawodach kick-boxingu, zyskując liczne tytuły i medale. Przełomem okazał się rok 2003. Wtedy poznałem Rafała Szlachtę – organizatora I Otwartego Pucharu Polski Muaythai, obecnego prezesa Polskiego Związku Muaythai. Pomimo, iż reprezentowaliśmy dwie konkurencyjne organizacje: IAMTF i IFMA, postanowiliśmy wspólnie rozwijać boks tajski w naszym kraju. Nasze porozumienie wyprzedziło zamysłem cały świat, gdyż wkrótce doszło do połączenia tych organizacji. Założyliśmy Polskie Zrzeszenie Muaythai. Od 2004 r. zawody rangi Mistrzostw Polski i Pucharu Polski PZMT weszły na stałe w kalendarz krajowych imprez Policjaw sportach walki. W 2008 r. byliśmy organizatorem Mistrzostw Europy. Już od 2003 r. polscy zawodnicy zdobywają medale na zawodach rangi Mistrzostw Świata czy Europy. Takie nazwiska jak Maciej Skupiński czy Rafał Simonides znane są wszystkim pasjonatom muaythai w naszym kraju i za granicą. „SIMI” czyli Rafał Simonides poszedł w ślady Pawła „STINGA” Słowińskiego i zyskuje sławę polskiego wojownika na zawodowym ringu całego świata, a zwłaszcza w Tajlandii.

Polski Związek Muaythai, czyli nagroda z Ministerstwa Sportu i Turystyki.

RM: Przez przeszło 6 lat działalności Polskiego Zrzeszenia Muaythai daliśmy wyraz naszego zaangażowania w rozwój boksu tajskiego w kraju i na świecie. Od 2004 r. próbowaliśmy zarejestrować Polski Związek Muaythai, jednak było to niemożliwe, gdyż boks tajski nie znajdował się na wykazie dyscyplin, w ramach których mogą działać polskie związki sportowe. Po tak długim czasie udało się uzupełnić tę lukę. We wrześniu 2009 r. Minister Sportu i Turystyki podpisał rozporządzenie w tej sprawie. Starania PZMT zakończyły się powodzeniem. Następstwem było złożenie dokumentów i rejestracja Polskiego Związku Muaythai.

Boks tajski to sport walki, który pozytywnie kształtuje ciało i psychikę. Kampania „Muaythai przeciw narkotykom” propagowana jest na całym świecie.

MTRM: Będąc członkami WMC i IFMA współuczestniczymy w promowaniu światowej kampanii „Muaythai przeciw narkotykom”. Członkami honorowymi kampanii są przedstawiciele organizacji międzynarodowych i rządów wielu krajów. Na jej czele stoi osobisty doradca Króla Tajlandii – gen. Pichitr Kullavanijaya. Poprzez dyscyplinę muaythai edukujemy dzieci i młodzież w zakresie negatywnych skutków brania narkotyków oraz przekonujemy ich do sportu jako formy spędzania wolnego czasu. Podczas treningu młodzi ludzie zdobywają świetną sprawność fizyczną i wzmacniają się psychicznie. Od początku naszej kampanii współpracujemy z Krajowym Biurem ds. Przeciwdziałania Narkomanii i Polskim Towarzystwem Zapobiegania Narkomanii. Organizujemy zawody i seminaria, podczas których odbywają się prelekcje oraz spotkania mające na celu uświadomienie dzieciom i młodzieży zagrożenia, jakie niosą za sobą narkotyki.

PolicjaTrening Muaythai to rozgrzewka, następnie rozpoczyna się trening ukierunkowany i specjalistyczny: doskonalenie techniki, trening na tarczach, ćwiczenia z partnerem lub na workach. Kolejnym etapem jest walka zadaniowa np. z użyciem tylko nóg lub klincz oraz sparing.

RM: Trening boksu tajskiego zawiera w sobie elementy zbliżone formą do innych sportów, jak i specjalistyczne cechujące tę dyscyplinę. Trudno jest opisać w kilku słowach całość pracy jaką wykonuje zawodnik w trakcie przygotowań do zawodów lub nawet w codziennym treningu. Tego trzeba samemu spróbować. Członkowie Kujawsko-Pomorskiego Zrzeszenia Muaythai ćwiczą na sali boksu i sportów walki Cywilno-Wojskowego Związku Sportowego „ZAWISZA”, przy ul. Gdańskiej 163 w Bydgoszczy.
Serdecznie wszystkich zapraszamy.

podkom. Robert Miękczyński
Małgorzata Dobrosielska

Autor: Piotr_P
Publikacja: Piotr_P

Powrót na górę strony