Impreza z finałem w areszcie
Data publikacji 12.05.2010
Policjant w czasie wolnym od służby wspólnie z przypadkowym przechodniem zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy bez wiedzy właściciela „pożyczyli” sobie ciągnik rolniczy, staranowali bramę i ruszyli po alkohol do sklepu. Mężczyźni byli ...
Policjant w czasie wolnym od służby wspólnie z przypadkowym przechodniem zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy bez wiedzy właściciela „pożyczyli” sobie ciągnik rolniczy, staranowali bramę i ruszyli po alkohol do sklepu. Mężczyźni byli pijani. Alkotest u jednego z nich wskazał blisko 3,70, u drugiego niewiele mniej.
W minioną sobotę po 17.30 policjant z Osieka, w czasie wolnym od służby, powiadomił dyżurnego w Brodnicy, że wspólnie z przypadkowym przechodniem właśnie zatrzymał dwóch mężczyzn. Natychmiast został wysłany patrol mundurowych. Na miejscu okazało się, że dwóch mężczyzn (33 i 25 l.) weszło na teren jednego z zakładów i po uruchomieniu stojącego na placu ursusa, ruszyli w podróż „taranując” po drodze zamkniętą bramę wjazdową. Zdążyli oni dojechać do centrum wsi, gdzie mieli zakupić alkohol, lecz dalszą jazdę uniemożliwił im policjant i przypadkowy przechodzień. Wysłany na miejsce patrol sprawdził ich stan trzeźwości. Okazało się, że kierowca ursusa nie dość, że nie posiadał uprawnień do prowadzenia ciągników, to miał blisko 3,70 promila alkoholu w organizmie, a jego kompan niewiele mniej, bo 3,40. Mężczyźni zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnym areszcie. Za zabór pojazdu celem krótkotrwałego użycia grozi im kara do 5 lat więzienia. 33-latek, który kierował ursusem odpowie również za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, spowodowanie kolizji drogowej i jazdę bez uprawnień.
„Pożyczony” ciągnik wrócił do właściciela.
Opracowano na podstawie informacji
post. Agnieszki Szczuckiej
oficera prasowego KPP w Brodnicy
W minioną sobotę po 17.30 policjant z Osieka, w czasie wolnym od służby, powiadomił dyżurnego w Brodnicy, że wspólnie z przypadkowym przechodniem właśnie zatrzymał dwóch mężczyzn. Natychmiast został wysłany patrol mundurowych. Na miejscu okazało się, że dwóch mężczyzn (33 i 25 l.) weszło na teren jednego z zakładów i po uruchomieniu stojącego na placu ursusa, ruszyli w podróż „taranując” po drodze zamkniętą bramę wjazdową. Zdążyli oni dojechać do centrum wsi, gdzie mieli zakupić alkohol, lecz dalszą jazdę uniemożliwił im policjant i przypadkowy przechodzień. Wysłany na miejsce patrol sprawdził ich stan trzeźwości. Okazało się, że kierowca ursusa nie dość, że nie posiadał uprawnień do prowadzenia ciągników, to miał blisko 3,70 promila alkoholu w organizmie, a jego kompan niewiele mniej, bo 3,40. Mężczyźni zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnym areszcie. Za zabór pojazdu celem krótkotrwałego użycia grozi im kara do 5 lat więzienia. 33-latek, który kierował ursusem odpowie również za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, spowodowanie kolizji drogowej i jazdę bez uprawnień.
„Pożyczony” ciągnik wrócił do właściciela.
Opracowano na podstawie informacji
post. Agnieszki Szczuckiej
oficera prasowego KPP w Brodnicy
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2