Gorący grzejnik
Data publikacji 22.05.2010
Nawet do 5 lat więzienia może grozić zatrzymanemu przez kryminalnych z Torunia sprawcy kradzieży. Opuszczając teren firmy, gdzie „działał” nie wyszedł z pustymi rękami. Zacisnęły się na nich policyjne kajdanki.
Wczoraj (13.05) ...
Nawet do 5 lat więzienia może grozić zatrzymanemu przez kryminalnych z Torunia sprawcy kradzieży. Opuszczając teren firmy, gdzie „działał” nie wyszedł z pustymi rękami. Zacisnęły się na nich policyjne kajdanki.
Wczoraj (13.05) toruńska prokuratura zdecydowała o oddaniu pod dozór policji sprawcy kradzieży, który został zatrzymany przez stróżów prawa dosłownie na gorącym uczynku. Dwa dni temu, kilka minut po północy kryminalni z Torunia przejeżdżając ulicą Chrzanowskiego usłyszeli podejrzane odgłosy, dochodzące z terenu jednej z firm. Postanowili się tym zainteresować. Zaobserwowali dziwne zachowanie dwóch mężczyzn. Zauważyli również, że za ogrodzenie został przerzucony żeliwny grzejnik. Złodzieje widząc policjantów rzucili się do ucieczki. Funkcjonariusze ruszyli za nimi w pościg. Jeden z rabusiów wpadł w ręce stróżów prawa. Zatrzymany to 24-letni mieszkaniec powiatu chełmińskiego. Okazało się, że ze wspólnikiem kradł elementy metalowe. Miłośnik stali nie wyszedł z pustymi rekami. Opuszczając miejsce kradzieży miał na nich dwa metalowe zaciski policyjnych kajdanek. Funkcjonariusze ustalali pokrzywdzonego, którego powiadomili o tym co się stało. Śledczy zwrócili mu też wszystkie skradzione elementy. Sprawca usłyszał już zarzut kradzieży. Ponieważ był wcześniej karany za inne przestępstwa, policjanci wnioskowali do prokuratora o dozór policyjny. Teraz złodziej regularnie, bo dwa razy w tygodniu, będzie odwiedzał komisariat przy Dziewulskiego. Za kradzież może mu grozić nawet do 5 lat więzienia.
Opracowano na podstawie informacji
KMP w Toruniu
Wczoraj (13.05) toruńska prokuratura zdecydowała o oddaniu pod dozór policji sprawcy kradzieży, który został zatrzymany przez stróżów prawa dosłownie na gorącym uczynku. Dwa dni temu, kilka minut po północy kryminalni z Torunia przejeżdżając ulicą Chrzanowskiego usłyszeli podejrzane odgłosy, dochodzące z terenu jednej z firm. Postanowili się tym zainteresować. Zaobserwowali dziwne zachowanie dwóch mężczyzn. Zauważyli również, że za ogrodzenie został przerzucony żeliwny grzejnik. Złodzieje widząc policjantów rzucili się do ucieczki. Funkcjonariusze ruszyli za nimi w pościg. Jeden z rabusiów wpadł w ręce stróżów prawa. Zatrzymany to 24-letni mieszkaniec powiatu chełmińskiego. Okazało się, że ze wspólnikiem kradł elementy metalowe. Miłośnik stali nie wyszedł z pustymi rekami. Opuszczając miejsce kradzieży miał na nich dwa metalowe zaciski policyjnych kajdanek. Funkcjonariusze ustalali pokrzywdzonego, którego powiadomili o tym co się stało. Śledczy zwrócili mu też wszystkie skradzione elementy. Sprawca usłyszał już zarzut kradzieży. Ponieważ był wcześniej karany za inne przestępstwa, policjanci wnioskowali do prokuratora o dozór policyjny. Teraz złodziej regularnie, bo dwa razy w tygodniu, będzie odwiedzał komisariat przy Dziewulskiego. Za kradzież może mu grozić nawet do 5 lat więzienia.
Opracowano na podstawie informacji
KMP w Toruniu
Autor: Rzecznik_KWP
Publikacja: Rzecznik_KWP