Policjanci pomogli desperatowi
Data publikacji 10.07.2010
Dyżurny z komendy powiatowej w Świeciu ponad dwie godziny rozmawiał z mężczyzną, który zadzwonił i zagroził samobójstwem. W czasie, gdy policjant utrzymywał z nim kontakt słowny ,inni funkcjonariusze usiłowali zlokalizowć desperata. ...
Dyżurny z komendy powiatowej w Świeciu ponad dwie godziny rozmawiał z mężczyzną, który zadzwonił i zagroził samobójstwem. W czasie, gdy policjant utrzymywał z nim kontakt słowny ,inni funkcjonariusze usiłowali zlokalizowć desperata. Znaleźli go w pobliżu miejscowości Warlubie. Mężczyzna trafił do szpitala na obserwację.
Wczoraj około 14.15 dyżurny komendy powiatowej w Świeciu odebrał telefon od mężczyzny, który oświadczył, że ma już dość życia, napisał listy pożegnalny i zamierza popełnić samobójstwo. Funkcjonariusze zareagowali natychmiast. Dyżurny zaczął prowadzić tak rozmowę, aby trwała ona jak najdłużej, natomiast pozostali mundurowi zaczęli ustalać wszystkie potrzebne informacje, aby zlokalizować desperata. Znaleźli go około 17.00 w pobliżu miejscowości Warlubie. Mężczyzna był pijany, miał w organizmie prawie 1,5 promila alkoholu. Trafił do szpitala na obserwację.
Opracowano na podstawie informacji
mł.asp.Marka Rydzewskiego
oficera prasowego KPP w Świeciu
Wczoraj około 14.15 dyżurny komendy powiatowej w Świeciu odebrał telefon od mężczyzny, który oświadczył, że ma już dość życia, napisał listy pożegnalny i zamierza popełnić samobójstwo. Funkcjonariusze zareagowali natychmiast. Dyżurny zaczął prowadzić tak rozmowę, aby trwała ona jak najdłużej, natomiast pozostali mundurowi zaczęli ustalać wszystkie potrzebne informacje, aby zlokalizować desperata. Znaleźli go około 17.00 w pobliżu miejscowości Warlubie. Mężczyzna był pijany, miał w organizmie prawie 1,5 promila alkoholu. Trafił do szpitala na obserwację.
Opracowano na podstawie informacji
mł.asp.Marka Rydzewskiego
oficera prasowego KPP w Świeciu
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2
