Bez wahania zatrzymali złodzieja
Data publikacji 11.08.2010
Do policyjnego aresztu w Brodnicy trafił 36-latek, który włamał się do zbiornika ciężarówki i kradł z niego ropę. Sprawca został schwytany przez właścicieli i pracownika firmy transportowej. Teraz złodziejowi może grozić kara do 10 ...
Do policyjnego aresztu w Brodnicy trafił 36-latek, który włamał się do zbiornika ciężarówki i kradł z niego ropę. Sprawca został schwytany przez właścicieli i pracownika firmy transportowej. Teraz złodziejowi może grozić kara do 10 lat więzienia.
Dzisiaj (03.08.) tuż po północy policjanci z Górzna zostali poinformowani, iż właściciel jednej z firm wspólnie z synem i pracownikiem schwytali złodzieja. Funkcjonariusze natychmiast pojechali do zgłaszającego. Na placu jednej z firm policjanci zastali właścicieli, pracownika i zatrzymanego sprawcę. Jak wynikało z relacji zatrudnionego tam mężczyzny zauważył podejrzaną osobę, gdy podchodził do pojazdu, którym miał wyjechać w trasę. Złodziej kucał przy otwartym zbiorniku i spuszczał z niego ropę do plastikowych baniaków. Gdy kierowca ciężarówki zaczął krzyczeć sprawca spłoszył się i ruszył do ucieczki. Obudzeni krzykiem właściciel firmy i jego syn wybiegli na podwórko i samochodem ruszyli w pościg za sprawcą. Po kilkuset metrach złodziej był w ich rękach. Po czym przejęli go przybyli na miejsce policjanci. Sprawca był pijany. Alkomat wykazał u niego ponad promil alkoholu w organizmie. 36-latek trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany. Za kradzież z włamaniem grozi mu kara do 10 lat więzienia.
Opracowano na podstawie informacji
sierż. Agnieszki Szczuckiej
oficera prasowego KPP w Brodnicy
Dzisiaj (03.08.) tuż po północy policjanci z Górzna zostali poinformowani, iż właściciel jednej z firm wspólnie z synem i pracownikiem schwytali złodzieja. Funkcjonariusze natychmiast pojechali do zgłaszającego. Na placu jednej z firm policjanci zastali właścicieli, pracownika i zatrzymanego sprawcę. Jak wynikało z relacji zatrudnionego tam mężczyzny zauważył podejrzaną osobę, gdy podchodził do pojazdu, którym miał wyjechać w trasę. Złodziej kucał przy otwartym zbiorniku i spuszczał z niego ropę do plastikowych baniaków. Gdy kierowca ciężarówki zaczął krzyczeć sprawca spłoszył się i ruszył do ucieczki. Obudzeni krzykiem właściciel firmy i jego syn wybiegli na podwórko i samochodem ruszyli w pościg za sprawcą. Po kilkuset metrach złodziej był w ich rękach. Po czym przejęli go przybyli na miejsce policjanci. Sprawca był pijany. Alkomat wykazał u niego ponad promil alkoholu w organizmie. 36-latek trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany. Za kradzież z włamaniem grozi mu kara do 10 lat więzienia.
Opracowano na podstawie informacji
sierż. Agnieszki Szczuckiej
oficera prasowego KPP w Brodnicy
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2