Wpadł nie tylko na słup
Data publikacji 19.10.2010
Nie tylko niecierpliwością wykazał się pijany pasażer mazdy, który w oczekiwaniu na powrót kierowcy, próbował zawrócić autem. Miał pecha. Wpadł na słup energetyczny, a jego poczynania nie umknęły uwadze policyjnemu patrolowi. Teraz ...
Nie tylko niecierpliwością wykazał się pijany pasażer mazdy, który w oczekiwaniu na powrót kierowcy, próbował zawrócić autem. Miał pecha. Wpadł na słup energetyczny, a jego poczynania nie umknęły uwadze policyjnemu patrolowi. Teraz nie uniknie konsekwencji.
Do zdarzenia doszło wczorajszego popołudnia kwadrans po 16:00, w rejonie jednego ze sklepów w miejscowości Tłuchowo w powiecie lipnowskim. Tam, jak wynika z ustaleń policjantów, zatrzymała się mazda. Kierowca wysiadł z samochodu i wszedł do sklepu. W tym czasie za kierownicę z fotela pasażera, przesiadł się towarzyszący mu mężczyzna. Ten ponownie uruchomił w aucie silnik, zjechał na lewą stronę jezdni i próbował zawrócić. Skutek manewru był taki, że najpierw wjechał na krawężnik, a następnie uderzył w betonową podstawę słupa energetycznego. Kierowca nie doznał obrażeń, uszkodzeniu uległo jedynie auto, ale wyczyn ten nie umknął uwadze będącemu w pobliżu patrolowi miejscowych policjantów. Sprawcą okazał się pijany 27-latek. Mężczyzna wydmuchał w alkotest 2,70 promila alkoholu. Teraz już na trzeźwo przyjdzie mu zmierzyć się z konsekwencjami, na które tak bezmyślnie się naraził.
Opracowano na podstawie informacji
asp. szt. Anny Kozłowskiej
oficera prasowego KPP w Lipnie
Do zdarzenia doszło wczorajszego popołudnia kwadrans po 16:00, w rejonie jednego ze sklepów w miejscowości Tłuchowo w powiecie lipnowskim. Tam, jak wynika z ustaleń policjantów, zatrzymała się mazda. Kierowca wysiadł z samochodu i wszedł do sklepu. W tym czasie za kierownicę z fotela pasażera, przesiadł się towarzyszący mu mężczyzna. Ten ponownie uruchomił w aucie silnik, zjechał na lewą stronę jezdni i próbował zawrócić. Skutek manewru był taki, że najpierw wjechał na krawężnik, a następnie uderzył w betonową podstawę słupa energetycznego. Kierowca nie doznał obrażeń, uszkodzeniu uległo jedynie auto, ale wyczyn ten nie umknął uwadze będącemu w pobliżu patrolowi miejscowych policjantów. Sprawcą okazał się pijany 27-latek. Mężczyzna wydmuchał w alkotest 2,70 promila alkoholu. Teraz już na trzeźwo przyjdzie mu zmierzyć się z konsekwencjami, na które tak bezmyślnie się naraził.
Opracowano na podstawie informacji
asp. szt. Anny Kozłowskiej
oficera prasowego KPP w Lipnie
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2