Zatrzymani po kilkunastu minutach
Data publikacji 04.11.2010
Dokładnie 22 minuty wystarczyły tucholskim policjantom do zatrzymania dwóch sprawców usiłowania rozboju. Ich niecny zamiar się nie powiódł, bo napadnięty pracownik skupu złomu zaczął po prostu krzyczeć. Jeden z nich dobrowolnie poddał ...
Dokładnie 22 minuty wystarczyły tucholskim policjantom do zatrzymania dwóch sprawców usiłowania rozboju. Ich niecny zamiar się nie powiódł, bo napadnięty pracownik skupu złomu zaczął po prostu krzyczeć. Jeden z nich dobrowolnie poddał się karze, o losie drugiego zadecyduje sąd.
Wczoraj przed 9.00 rano dyżurny komendy powiatowej w Tucholi otrzymał telefoniczne zgłoszenie o napadzie, do którego doszło na terenie miasta w jednym z punktów skupu złomu. Wysłani na miejsce kryminalni wstępnie ustalili przebieg zdarzenia. Najpierw do punktu skupu wszedł mężczyzna zainteresowany ceną złomu miedzianego. Po jego wyjściu pojawił się kolejny „klient”. Tym razem wszedł mężczyzna z kominiarką na głowie i grożąc pracownikowi zażądał pieniędzy. Wtedy napadnięty zaczął krzyczeć, co prawdopodobnie spłoszyło rozbójnika. Napastnicy uciekli, a poszkodowany o wszystkim poinformował policjantów. Kryminalni na podstawie ustalonych rysopisów zaczęli szukać sprawców. Kilkanaście minut po zgłoszeniu zatrzymali ich na jednej z ulic Tucholi. Rozbójnikami okazali się dwaj mieszkańcy powiatu w wieku (17 i 19) lat. Obaj trafili do policyjnego aresztu. Młodszy skorzystał z prawa do dobrowolnego poddania się karze. Wobec 19-latka policjanci wystąpili z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie, do czego przychylił się prokurator. Dzisiaj o jego losie zadecyduje sąd.
Zgodnie z kodeksem karnym za rozbój może grozić do 12 lat wiezienia.
Opracowano na podstawie informacji
asp. Brygidy Zimnoch
oficera prasowego KPP w Tucholi
Wczoraj przed 9.00 rano dyżurny komendy powiatowej w Tucholi otrzymał telefoniczne zgłoszenie o napadzie, do którego doszło na terenie miasta w jednym z punktów skupu złomu. Wysłani na miejsce kryminalni wstępnie ustalili przebieg zdarzenia. Najpierw do punktu skupu wszedł mężczyzna zainteresowany ceną złomu miedzianego. Po jego wyjściu pojawił się kolejny „klient”. Tym razem wszedł mężczyzna z kominiarką na głowie i grożąc pracownikowi zażądał pieniędzy. Wtedy napadnięty zaczął krzyczeć, co prawdopodobnie spłoszyło rozbójnika. Napastnicy uciekli, a poszkodowany o wszystkim poinformował policjantów. Kryminalni na podstawie ustalonych rysopisów zaczęli szukać sprawców. Kilkanaście minut po zgłoszeniu zatrzymali ich na jednej z ulic Tucholi. Rozbójnikami okazali się dwaj mieszkańcy powiatu w wieku (17 i 19) lat. Obaj trafili do policyjnego aresztu. Młodszy skorzystał z prawa do dobrowolnego poddania się karze. Wobec 19-latka policjanci wystąpili z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie, do czego przychylił się prokurator. Dzisiaj o jego losie zadecyduje sąd.
Zgodnie z kodeksem karnym za rozbój może grozić do 12 lat wiezienia.
Opracowano na podstawie informacji
asp. Brygidy Zimnoch
oficera prasowego KPP w Tucholi
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2
