Narkotyki trafiły do pieca
Data publikacji 07.12.2010
Prawie 700 pakietów, z różnymi narkotykami, zgromadzonych w 11 papierowych worach wylądowało w piecu. To efekt wydanych przez sądy prawomocnych wyroków, w sprawach gdzie przede wszystkim policjanci zatrzymali zakazane substancje.
Magazyn ...
Prawie 700 pakietów, z różnymi narkotykami, zgromadzonych w 11 papierowych worach wylądowało w piecu. To efekt wydanych przez sądy prawomocnych wyroków, w sprawach gdzie przede wszystkim policjanci zatrzymali zakazane substancje.
Magazyn substancji psychotropowych i środków odurzających znajduje się w jednym z budynków Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. To właśnie tam trafiają, do czasu zakończenia postępowań karnych, zatrzymane przez policjantów, Straż Graniczną czy Żandarmerię Wojskową substancje i środki, których posiadanie jest zakazane przez Ustawę o przeciwdziałaniu narkomanii. Wśród nich są: marihuana, amfetamina, tabletki ekstazy, kokaina, heroina czy LSD. Zanim jednak wszystko ostatecznie wyląduje w piecu i tam spłonie, najpierw sąd musi wydać prawomocny wyrok skazujący, w którym orzeka również o zniszczeniu zatrzymanych przez policję środków odurzających. Do tego czasu narkotyki „czekają” w policyjnym magazynie, który jest jednym z najlepiej strzeżonych miejsc w budynku. Do pomieszczenia tego wstęp ma jedynie ściśle określona grupa osób, z których żadna nie może wejść do magazynu samodzielnie. Oprócz tego system alarmowy, zamki szyfrowe i stały nadzór kamer. Po specjalistycznych badaniach wykonanych w policyjnych laboratoriach, narkotyki „lądują” w zalakowanych pakietach do magazynu, skąd w konwoju transportowane są do spalarni na terenie powiatu bydgoskiego. A wszystko pod czujnym okiem antyterrorystów. Ostatni, transport z 11 workami wypełnionymi 689 pakietami, z różnymi substancjami odurzającymi, trafił do pieca w zeszłym tygodniu.
Magazyn substancji psychotropowych i środków odurzających znajduje się w jednym z budynków Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. To właśnie tam trafiają, do czasu zakończenia postępowań karnych, zatrzymane przez policjantów, Straż Graniczną czy Żandarmerię Wojskową substancje i środki, których posiadanie jest zakazane przez Ustawę o przeciwdziałaniu narkomanii. Wśród nich są: marihuana, amfetamina, tabletki ekstazy, kokaina, heroina czy LSD. Zanim jednak wszystko ostatecznie wyląduje w piecu i tam spłonie, najpierw sąd musi wydać prawomocny wyrok skazujący, w którym orzeka również o zniszczeniu zatrzymanych przez policję środków odurzających. Do tego czasu narkotyki „czekają” w policyjnym magazynie, który jest jednym z najlepiej strzeżonych miejsc w budynku. Do pomieszczenia tego wstęp ma jedynie ściśle określona grupa osób, z których żadna nie może wejść do magazynu samodzielnie. Oprócz tego system alarmowy, zamki szyfrowe i stały nadzór kamer. Po specjalistycznych badaniach wykonanych w policyjnych laboratoriach, narkotyki „lądują” w zalakowanych pakietach do magazynu, skąd w konwoju transportowane są do spalarni na terenie powiatu bydgoskiego. A wszystko pod czujnym okiem antyterrorystów. Ostatni, transport z 11 workami wypełnionymi 689 pakietami, z różnymi substancjami odurzającymi, trafił do pieca w zeszłym tygodniu.
Autor: Rzecznik_KWP
Publikacja: Rzecznik_KWP