Intratny interes...
Data publikacji 17.12.2010
Mieszkaniec Włocławka na rzekomo intratnej transakcji stracił 45.500 zł. Dał się zwieść przypadkowo napotkanym mężczyznom i kupił od nich złote, brytyjskie groszaki. Niestety szybko okazało się, że padł ofiarą oszustów.
Mieszkaniec Włocławka na rzekomo intratnej transakcji stracił 45.500 zł. Dał się zwieść przypadkowo napotkanym mężczyznom i kupił od nich złote, brytyjskie groszaki. Niestety szybko okazało się, że padł ofiarą oszustów.
Wczoraj (08.12) około 14:20 do idącego ul. Kościuszki we Włocławku 44-latka podszedł nieznajomy. Zapytał on o lokalizację najbliższego kantoru, gdzie chciał sprzedać złote „jednopensówki”. Po chwili podszedł kolejny mężczyzna, który wyjątkowo zainteresował się monetami. Poprosił o jedną, dał za nią 1000 zł. i rzekomo udał się do pobliskiego kantoru w celu wyceny. Po krótkim czasie powrócił i stwierdził, że kantor weźmie każdą ilość tych monet, za kwotę 1500 zł. za sztukę. 44-latek słysząc, że to wyjątkowo intratny interes, postanowił zainwestować dopiero co wybrane z banku 45.500 zł. Z zakupionymi rzekomo złotymi monetami poszedł do kantoru. Tam okazało się, że nie mają one niestety żadnej wartości.
To przykre zdarzenie powinno być przestrogą dla wszystkich, którzy namawiani są przez obce, przypadkowo napotkane osoby do zrobienia „interesu życia”. Bądźmy bardziej ostrożni! Niejednokrotnie bowiem okazuje się, że mamy do czynienia po prostu z oszustami i możemy na takich transakcjach stracić wszystkie oszczędności.
Opracowano na podstawie informacji
sierż. Ilony Nowalińskiej
KMP we Włocławku
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2