Wiadomości

Doniósł sam na siebie

Data publikacji 23.12.2010

Najczęściej do dyżurnego dzwonią anonimowi świadkowie. Tym razem telefon był wyjątkowy, bo o kradzieży roweru poinformował sam sprawca. Prosił mundurowych o interwencję. Policjanci spełnili jego prośbę.

Najczęściej do dyżurnego dzwonią anonimowi świadkowie. Tym razem telefon był wyjątkowy, bo o kradzieży roweru poinformował sam sprawca. Prosił mundurowych o interwencję. Policjanci spełnili jego prośbę.

 

Wczoraj (12.15) około  21:00 dyżurny komendy powiatowej w Mogilnie odebrał wyjątkowy telefon. Dzwoniący mężczyzna przedstawił się i poinformował, że godzinę wcześniej z kamienicy położonej przy Rynku w Strzelnie ukradł rower. Powiedział też, że dojechał nim do Kwieciszewa koło Mogilna. Dalej poprosił o przyjazd patrolu, wskazując, że będzie czekał na policjantów przy budce telefonicznej.  Okazało się, że mężczyzna nie blefował. Czekał na patrol w umówionym miejscu. Dalsze sprawdzenia dowiodły, że 36–latek z Kwieciszewa faktycznie zabrał rower z miejsca, o którym mówił. Właściciel odbierając "składaka"  nie krył zdziwienia i zarazem zadowolenia z finału całej sprawy.
Sprawca jeszcze tego samego dnia został przesłuchany. Policjanci przedstawili mu zarzut kradzieży roweru. Sprawa niebawem trafi do sądu.  

 

podkom. Tomasz Rybczyński
oficer prasowy KPP w Mogilnie
                                                                               

Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2

Powrót na górę strony