Tragiczny finał wędkowania
Data publikacji 24.12.2010
Tragicznie zakończyła się wyprawa na ryby dla 72-letniego mieszkańca gminy Zbójno. Mężczyzna wędkował na zamarzniętym jeziorze i prawdopodobnie lód się pod nim załamał. Tam odnaleźli go poszukiwacze.
Tragicznie zakończyła się wyprawa na ryby dla 72-letniego mieszkańca gminy Zbójno. Mężczyzna wędkował na zamarzniętym jeziorze i prawdopodobnie lód się pod nim załamał. Tam odnaleźli go poszukiwacze.
O zaginięciu 72-latka dyżurnego komendy powiatowej w Golubiu-Dobrzyniu poinformowała wczoraj (15.12) około 18.40 jego rodzina. Z jej relacji wynikało, że mężczyzna poszedł na ryby około godziny 13.00 i do tej pory nie wrócił. Miał wędkować na zamarzniętym jeziorze. Natychmiast we wskazane miejsce pojechali policjanci i wspólnie ze strażakami rozpoczęli poszukiwania. Około 300 metrów od brzegu zauważyli leżące na lodzie rzeczy należące do zaginionego. Strażacy wyposażeni w specjalistyczny sprzęt weszli na zamarznięte jezioro i znaleźli pod lodem ciało 72-latka.
Opracowano na podstawie informacji
mł. asp. Jolanty Zapaśnik-Wysockiej
oficera prasowego KPP w Golubiu-Dobrzyniu
O zaginięciu 72-latka dyżurnego komendy powiatowej w Golubiu-Dobrzyniu poinformowała wczoraj (15.12) około 18.40 jego rodzina. Z jej relacji wynikało, że mężczyzna poszedł na ryby około godziny 13.00 i do tej pory nie wrócił. Miał wędkować na zamarzniętym jeziorze. Natychmiast we wskazane miejsce pojechali policjanci i wspólnie ze strażakami rozpoczęli poszukiwania. Około 300 metrów od brzegu zauważyli leżące na lodzie rzeczy należące do zaginionego. Strażacy wyposażeni w specjalistyczny sprzęt weszli na zamarznięte jezioro i znaleźli pod lodem ciało 72-latka.
Policjanci apelują do wszystkich pasjonatów wędkarstwa o zachowanie zdrowego rozsądku. Każde wejście na zamarznięte jezioro może się zamienić w tragedię.
Opracowano na podstawie informacji
mł. asp. Jolanty Zapaśnik-Wysockiej
oficera prasowego KPP w Golubiu-Dobrzyniu
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2
