Zemsta nie popłaca
Data publikacji 12.01.2011
Tucholscy policjanci ukarali mandatami dwóch mieszkańców miasta za używanie słów nieprzyzwoitych. Po godzinie jeden z ukaranych zgłosił włamanie, którego nie było. Miała to być zemsta za wcześniejszy mandat. Teraz oprócz mandatów, ...
Tucholscy policjanci ukarali mandatami dwóch mieszkańców miasta za używanie słów nieprzyzwoitych. Po godzinie jeden z ukaranych zgłosił włamanie, którego nie było. Miała to być zemsta za wcześniejszy mandat. Teraz oprócz mandatów, przeciwko mężczyznom, zostaną sporządzone jeszcze wnioski o ukaranie do sądu rejonowego.
Dzisiejszej nocy tucholscy policjanci patrolujący miasto, na ulicy Świeckiej zauważyli dwóch mężczyzn, którzy przechodzili przez jezdnię w miejscu do tego nie wyznaczonym. Na widok funkcjonariuszy osoby te zaczęły uciekać, jednak bardzo szybko zostali zatrzymani przez mundurowych. Po wylegitymowaniu okazało się, że obaj to mieszkańcy Tucholi (20 i 23-lata). Mężczyźni cały czas zachowywali się głośno i wulgarnie. Policjanci za używanie słów nieprzyzwoitych ukarali ich mandatami karnymi oraz pouczyli, aby zachowywali się cicho, ponieważ jest godzina pierwsza w nocy.
O godzinie 1:55 do dyżurnego zadzwonił jeden z wcześniej ukaranych mężczyzn i zgłosił włamanie do garażu przy ulicy Sienkiewicza. Policjanci, którzy przybyli na miejsce zastali dwóch mężczyzn znanych z poprzedniej interwencji. Nie potwierdziła się jednak informacja o włamaniu. Wówczas 23-latek oświadczył policjantom, że to on telefonował z informacją o włamaniu, którego oczywiście nie było. Chciał w ten sposób zemścić się na funkcjonariuszach za wcześniejsze ukaranie go mandatem. W trakcie trwania tej interwencji mężczyźni w dalszym ciągu zachowywali się wulgarnie i arogancko. Policjanci sprawdzili ich stan trzeźwości. Jeden z nich miał w organizmie 2,35 promila alkoholu, natomiast drugi 2,52. Teraz dla obu sprawa zakończy się w sądzie. Starszy usłyszy zarzut bezpodstawnego wezwania interwencji, a młodszy używania słów nieprzyzwoitych.
asp. Brygida Zimnoch
oficer prasowy KPP w Tucholi
Dzisiejszej nocy tucholscy policjanci patrolujący miasto, na ulicy Świeckiej zauważyli dwóch mężczyzn, którzy przechodzili przez jezdnię w miejscu do tego nie wyznaczonym. Na widok funkcjonariuszy osoby te zaczęły uciekać, jednak bardzo szybko zostali zatrzymani przez mundurowych. Po wylegitymowaniu okazało się, że obaj to mieszkańcy Tucholi (20 i 23-lata). Mężczyźni cały czas zachowywali się głośno i wulgarnie. Policjanci za używanie słów nieprzyzwoitych ukarali ich mandatami karnymi oraz pouczyli, aby zachowywali się cicho, ponieważ jest godzina pierwsza w nocy.
O godzinie 1:55 do dyżurnego zadzwonił jeden z wcześniej ukaranych mężczyzn i zgłosił włamanie do garażu przy ulicy Sienkiewicza. Policjanci, którzy przybyli na miejsce zastali dwóch mężczyzn znanych z poprzedniej interwencji. Nie potwierdziła się jednak informacja o włamaniu. Wówczas 23-latek oświadczył policjantom, że to on telefonował z informacją o włamaniu, którego oczywiście nie było. Chciał w ten sposób zemścić się na funkcjonariuszach za wcześniejsze ukaranie go mandatem. W trakcie trwania tej interwencji mężczyźni w dalszym ciągu zachowywali się wulgarnie i arogancko. Policjanci sprawdzili ich stan trzeźwości. Jeden z nich miał w organizmie 2,35 promila alkoholu, natomiast drugi 2,52. Teraz dla obu sprawa zakończy się w sądzie. Starszy usłyszy zarzut bezpodstawnego wezwania interwencji, a młodszy używania słów nieprzyzwoitych.
asp. Brygida Zimnoch
oficer prasowy KPP w Tucholi
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2