5 tysięcy za wolność
Data publikacji 09.02.2011
Do 10 lat więzienia może grozić zatrzymanemu w Toruniu mieszkańcowi powiatu zakopiańskiego, który wbrew sądowemu zakazowi prowadził pojazd, posługując się podrobionym prawem jazdy. W zamian za odstąpienie od czynności służbowych ...
Do 10 lat więzienia może grozić zatrzymanemu w Toruniu mieszkańcowi powiatu zakopiańskiego, który wbrew sądowemu zakazowi prowadził pojazd, posługując się podrobionym prawem jazdy. W zamian za odstąpienie od czynności służbowych zaproponował funkcjonariuszom 5000 zł. łapówki. Kierowca noc spędził w policyjnym areszcie.
Wczoraj (31.01) około 19.00 w Toruniu przy ul. Łódzkiej policjanci z „drogówki” zatrzymali do kontroli dostawczego mercedesa sprintera na tablicach rejestracyjnych z województwa warmińsko - mazurskiego. Podczas sprawdzania dokumentów funkcjonariusze szczególną uwagę zwrócili na prawo jazdy. Na zdjęciu figurował zatrzymany mężczyzna. Sprawdzenia w systemie policyjnym potwierdziły też istnienie osoby, której dane były zawarte w dokumencie, ale mimo to policjanci postanowili rozwiać swoje wątpliwości więc przewieźli kierowcę do komisariatu. Zanim tam dotarli mężczyzna sam przyznał się, że nie jest tym za kogo się podaje. W rzeczywistości ma 45 lat, a nie jak widniało na dokumencie 47 i nie mieszka w Krakowie, a w powiecie zakopiańskim. Gdy policjanci sprawdzili dane w systemie okazało się, że sąd do lipca tego roku zakazał mu prowadzenia pojazdów. Kierowcy widocznie bardzo zależało na tym, aby funkcjonariusze puścili go wolno, bo ostatecznie zaoferował im w zamian 5000zł. Policjanci byli jednak innego zdania. 45-latek trafił do aresztu. Wkrótce usłyszy zarzuty nie stosowania się do wyroku sądu, posłużenia się podrobionym dokumentem oraz obietnicę wręczenia łapówki funkcjonariuszom publicznym w zamian za odstąpienie od wykonywanych czynności Teraz może mu grozić nawet do 10 lat więzienia.
Opracowano na podstawie informacji
podinsp. Wioletty Dąbrowskiej
oficera prasowego KMP w Toruniu
Wczoraj (31.01) około 19.00 w Toruniu przy ul. Łódzkiej policjanci z „drogówki” zatrzymali do kontroli dostawczego mercedesa sprintera na tablicach rejestracyjnych z województwa warmińsko - mazurskiego. Podczas sprawdzania dokumentów funkcjonariusze szczególną uwagę zwrócili na prawo jazdy. Na zdjęciu figurował zatrzymany mężczyzna. Sprawdzenia w systemie policyjnym potwierdziły też istnienie osoby, której dane były zawarte w dokumencie, ale mimo to policjanci postanowili rozwiać swoje wątpliwości więc przewieźli kierowcę do komisariatu. Zanim tam dotarli mężczyzna sam przyznał się, że nie jest tym za kogo się podaje. W rzeczywistości ma 45 lat, a nie jak widniało na dokumencie 47 i nie mieszka w Krakowie, a w powiecie zakopiańskim. Gdy policjanci sprawdzili dane w systemie okazało się, że sąd do lipca tego roku zakazał mu prowadzenia pojazdów. Kierowcy widocznie bardzo zależało na tym, aby funkcjonariusze puścili go wolno, bo ostatecznie zaoferował im w zamian 5000zł. Policjanci byli jednak innego zdania. 45-latek trafił do aresztu. Wkrótce usłyszy zarzuty nie stosowania się do wyroku sądu, posłużenia się podrobionym dokumentem oraz obietnicę wręczenia łapówki funkcjonariuszom publicznym w zamian za odstąpienie od wykonywanych czynności Teraz może mu grozić nawet do 10 lat więzienia.
Opracowano na podstawie informacji
podinsp. Wioletty Dąbrowskiej
oficera prasowego KMP w Toruniu
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2
