Odzyskane kradzione samochody
Data publikacji 12.03.2011
Wczoraj w Lubiczu policjanci zatrzymali dwa kradzione samochody i kierujących nimi mężczyzn. Na widok funkcjonariuszy kierowcy audi i toyoty staranowali radiowozy i chcieli uciec. Obaj trafili do policyjnego aresztu. Prawdopodobnie jeszcze dziś ...
Wczoraj w Lubiczu policjanci zatrzymali dwa kradzione samochody i kierujących nimi mężczyzn. Na widok funkcjonariuszy kierowcy audi i toyoty staranowali radiowozy i chcieli uciec. Obaj trafili do policyjnego aresztu. Prawdopodobnie jeszcze dziś zapadną decyzje o ich dalszym losie.
Wczoraj (03.03) późnym popołudniem policjanci uzyskali informację, że przez Toruń mogą przejeżdżać kradzione samochody. Przypuszczali także, że auta te będą wyjeżdżały z miasta. W związku z tym dyżurny Policji podjął decyzję o zorganizowaniu blokad na drogach wyjazdowych z Torunia. Około godziny 19:00 w miejscowości Lubicz, Górny na widok policyjnej blokady kierujący dwoma samochodami zaczęli uciekać. Pomimo poleceń wydawanych przez funkcjonariuszy nie zatrzymali się. Policjanci widząc, że audi jedzie prosto na nich oddali strzały. Bandyci mimo to nie zwolnili i staranowali dwa policyjne transportery oraz nieznakowany radiowóz. Rozbili również samochody, którymi jechali tj. audi A4 i toyotę avensis. W wyniku użycia broni przez funkcjonariuszy nikt nie został ranny. Do szpitala z obrażeniami ciała trafiło siedmiu policjantów. Jeden z nich do dziś (04.03) pozostaje na obserwacji. Pod opiekę lekarzy trafił także jeden z bandytów, kierowca audi, który po badaniach trafił do policyjnego aresztu. Teraz kryminalni będą wyjaśniać jaki związek z kradzionymi samochodami mają 39-letni warszawiak i 28-letni bydgoszczanin. Mężczyźni ci byli w przeszłości wielokrotnie notowani w policyjnych kartotekach. Dziś (04.03) zapadną decyzje co do dalszych losów obu zatrzymanych oraz jakie zarzuty zostaną im przedstawione.
 |  |
Wczoraj (03.03) późnym popołudniem policjanci uzyskali informację, że przez Toruń mogą przejeżdżać kradzione samochody. Przypuszczali także, że auta te będą wyjeżdżały z miasta. W związku z tym dyżurny Policji podjął decyzję o zorganizowaniu blokad na drogach wyjazdowych z Torunia. Około godziny 19:00 w miejscowości Lubicz, Górny na widok policyjnej blokady kierujący dwoma samochodami zaczęli uciekać. Pomimo poleceń wydawanych przez funkcjonariuszy nie zatrzymali się. Policjanci widząc, że audi jedzie prosto na nich oddali strzały. Bandyci mimo to nie zwolnili i staranowali dwa policyjne transportery oraz nieznakowany radiowóz. Rozbili również samochody, którymi jechali tj. audi A4 i toyotę avensis. W wyniku użycia broni przez funkcjonariuszy nikt nie został ranny. Do szpitala z obrażeniami ciała trafiło siedmiu policjantów. Jeden z nich do dziś (04.03) pozostaje na obserwacji. Pod opiekę lekarzy trafił także jeden z bandytów, kierowca audi, który po badaniach trafił do policyjnego aresztu. Teraz kryminalni będą wyjaśniać jaki związek z kradzionymi samochodami mają 39-letni warszawiak i 28-letni bydgoszczanin. Mężczyźni ci byli w przeszłości wielokrotnie notowani w policyjnych kartotekach. Dziś (04.03) zapadną decyzje co do dalszych losów obu zatrzymanych oraz jakie zarzuty zostaną im przedstawione.
Autor: Rzecznik_KWP
Publikacja: Rzecznik_KWP
