Policjanci uratowali mieszkańców płonącego budynku
Data publikacji 16.03.2011
Toruńscy policjanci widząc, ze płonie przybudówka pomiędzy kamienicami natychmiast zorganizowali akcję ratowniczą. Powiadomili o wszystkim dyżurnego i ewakuowali z budynku 10 osób. Gdy dowiedzieli się, że w jednym z mieszkań został ...
Toruńscy policjanci widząc, ze płonie przybudówka pomiędzy kamienicami natychmiast zorganizowali akcję ratowniczą. Powiadomili o wszystkim dyżurnego i ewakuowali z budynku 10 osób. Gdy dowiedzieli się, że w jednym z mieszkań został mężczyzna bez wahania wybili okno i weszli do środka.
Wczoraj około 17.30 policjanci z oddziałów prewencji, przejeżdżając ulicą Sobieskiego w Toruniu, zauważyli dym wydobywający się z jednego z budynków. Szybko okazało się, że płonie przybudówka pomiędzy kamienicami. Policjanci natychmiast powiadomili dyżurnego, a sami zaczęli ewakuować mieszkańców. Z wnętrza wyprowadzili 10 osób. Pozostało jedno mieszkanie, w którym nikt nie otwierał drzwi. Gdy funkcjonariusze dowiedzieli się, że może tam być 58-letni mężczyzna, bez chwili wahania wybili okno i weszli do środka. Rzeczywiście w mieszkaniu znaleźli właściciela, którego bezpiecznie wynieśli na zewnątrz. Mężczyzna trafił do szpitala na obserwację. Tam okazało się, że był pijany. Z ogniem uporali się wezwani przez dyżurnego strażacy. Okoliczności zaprószenia ognia wyjaśniają śledczy z komisariatu na toruńskim Rubinkowie.
Opracowano na podstawie informacji
Zespołu Prasowego
KMP w Toruniu
Wczoraj około 17.30 policjanci z oddziałów prewencji, przejeżdżając ulicą Sobieskiego w Toruniu, zauważyli dym wydobywający się z jednego z budynków. Szybko okazało się, że płonie przybudówka pomiędzy kamienicami. Policjanci natychmiast powiadomili dyżurnego, a sami zaczęli ewakuować mieszkańców. Z wnętrza wyprowadzili 10 osób. Pozostało jedno mieszkanie, w którym nikt nie otwierał drzwi. Gdy funkcjonariusze dowiedzieli się, że może tam być 58-letni mężczyzna, bez chwili wahania wybili okno i weszli do środka. Rzeczywiście w mieszkaniu znaleźli właściciela, którego bezpiecznie wynieśli na zewnątrz. Mężczyzna trafił do szpitala na obserwację. Tam okazało się, że był pijany. Z ogniem uporali się wezwani przez dyżurnego strażacy. Okoliczności zaprószenia ognia wyjaśniają śledczy z komisariatu na toruńskim Rubinkowie.
Opracowano na podstawie informacji
Zespołu Prasowego
KMP w Toruniu
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2