Kosztowny żart
Data publikacji 28.04.2011
Kara ograniczenia wolności na miesiąc polegająca na kilkudziesięciu godzinach nieodpłatnej, kontrolowanej pracy oraz ponad 2.500 zł. to konsekwencje jakie poniesie niedzielny żartowniś, który zadzwonił z informacją, że w szpitalu ...
Kara ograniczenia wolności na miesiąc polegająca na kilkudziesięciu godzinach nieodpłatnej, kontrolowanej pracy oraz ponad 2.500 zł. to konsekwencje jakie poniesie niedzielny żartowniś, który zadzwonił z informacją, że w szpitalu znajduje się bomba. Na miejsce skierowane zostały wszystkie możliwe ekipy ratunkowe. Po sprawdzeniu całego budynku na szczęście okazało się, że był to tylko głupi dowcip.
Przypomnijmy do zdarzenia doszło w minioną niedzielę (17.04). Wtedy po 11.00 inowrocławska policja została powiadomiona o podłożeniu bomby w szpitalu powiatowym. Na miejsce skierowani zostali policyjni pirotechnicy, strażacy oraz pogotowie ratunkowe i energetyczne. Cały budynek został przeszukany metr po metrze. Na szczęście informacja ta nie potwierdziła się. Policjanci bardzo szybko ustalili i zatrzymali autora głupiego żartu. Okazał się nim 38-letni mieszkaniec gminy Rojewo. „Dowcipniś’ trafił do policyjnego aresztu.
Wczoraj w trybie przyspieszonym stanął przed sądem. Decyzją wymiaru sprawiedliwości mężczyzna został skazany na karę miesiąca ograniczenia wolności w postaci 40 godzin nieodpłatnej, kontrolowanej pracy. na cele społeczne.
To nie jedyne konsekwencje bezmyślności. Sąd zdecydował także, aby sprawcę ukarać od strony finansowej. Na rzecz Policji, Straży Pożarnej, Pogotowia Ratunkowego , Gazowego i Energetycznego będzie musiał zapłacić ponad 2.500 zł.
Policja przestrzega przed podobnymi pomysłami i fikcyjnymi zgłoszeniami. Sprawcy takich zdarzeń poniosą surowe kary, w tym również finansowe!
W art. 66 § 1 kodeks wykroczeń stanowi:
Kto ze złośliwości lub swawoli, chcąc wywołać niepotrzebną czynność fałszywym alarmem, informacją lub innym sposobem, wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo inny organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1 500 złotych.
Opracowano na podstawie informacji
asp. Izabelli Drobnieckiej
KPP Inowrocław
Przypomnijmy do zdarzenia doszło w minioną niedzielę (17.04). Wtedy po 11.00 inowrocławska policja została powiadomiona o podłożeniu bomby w szpitalu powiatowym. Na miejsce skierowani zostali policyjni pirotechnicy, strażacy oraz pogotowie ratunkowe i energetyczne. Cały budynek został przeszukany metr po metrze. Na szczęście informacja ta nie potwierdziła się. Policjanci bardzo szybko ustalili i zatrzymali autora głupiego żartu. Okazał się nim 38-letni mieszkaniec gminy Rojewo. „Dowcipniś’ trafił do policyjnego aresztu.
Wczoraj w trybie przyspieszonym stanął przed sądem. Decyzją wymiaru sprawiedliwości mężczyzna został skazany na karę miesiąca ograniczenia wolności w postaci 40 godzin nieodpłatnej, kontrolowanej pracy. na cele społeczne.
To nie jedyne konsekwencje bezmyślności. Sąd zdecydował także, aby sprawcę ukarać od strony finansowej. Na rzecz Policji, Straży Pożarnej, Pogotowia Ratunkowego , Gazowego i Energetycznego będzie musiał zapłacić ponad 2.500 zł.
Policja przestrzega przed podobnymi pomysłami i fikcyjnymi zgłoszeniami. Sprawcy takich zdarzeń poniosą surowe kary, w tym również finansowe!
W art. 66 § 1 kodeks wykroczeń stanowi:
Kto ze złośliwości lub swawoli, chcąc wywołać niepotrzebną czynność fałszywym alarmem, informacją lub innym sposobem, wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo inny organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1 500 złotych.
Opracowano na podstawie informacji
asp. Izabelli Drobnieckiej
KPP Inowrocław
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2