Wiadomości

Pijany wtargnął pod samochód i próbował uciekać

Data publikacji 13.05.2011

Przysłowiowy "włos" od tragedii dzielił nietrzeźwego 41-latka, który wtargnął nagle z pobocza na jezdnię pod forda mondeo. Gdy wyszedł z opresji cało próbował uciekać, ale kierowca zatrzymał go i umieścił w swoim aucie do czasu ...

Przysłowiowy "włos" od tragedii dzielił nietrzeźwego 41-latka, który wtargnął nagle z pobocza na jezdnię pod forda mondeo. Gdy wyszedł z opresji cało próbował uciekać, ale kierowca zatrzymał go i umieścił w swoim aucie do czasu przyjazdu wezwanych na miejsce policjantów.

Do zdarzenia doszło wczoraj (04.05) krótko po 22:00 w miejscowości Jastrzębie, na prostym odcinku drogi relacji Lipno-Rypin. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że pod jadącego tą trasą forda mondeo wtargnął nagle z pobocza pieszy. Kierowca, który w ostatniej chwili gwałtownie hamował, wpadł w poślizg i uderzył w przydrożny znak drogowy. Gdy się  Gdy wysiadł z auta zauważył, jak pieszy wstaje i ucieka.  Ruszył więc za nim i zatrzymał. Po czym umieścił mężczyznę w swoim aucie, do czasu przyjazdu wezwanych na miejsce policjantów. Na szczęście, tym razem z groźnie wyglądającego zdarzenia, pieszy wyszedł jedynie z ogólnymi potłuczeniami, a prowadzącemu forda i jego pasażerce nic się nie stało. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że 23-letni kierowca z powiatu rypińskiego był trzeźwy, czego nie można było powiedzieć o 41-letnim pieszym, mieszkańcu gminy Chrostkowo. Mężczyzna miał w organizmie 1,5 promila alkoholu. Teraz nie uniknie on odpowiedzialności za spowodowanie zdarzenia drogowego.

Policjanci nieustannie alarmują!
Niechronieni uczestnicy ruchu drogowego: piesi i rowerzyści, którzy są niewidoczni na drodze i do tego nietrzeźwi, stanowią śmiertelne zagrożenie zarówno dla siebie samych, jak i  innych. Nie warto w tak bezsensowny sposób tracić cennego życia.   

asp. szt. Anna Kozłowska
oficer prasowy
KPP  w Lipnie

Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2

Powrót na górę strony