Śmiertelne wypadki w powiecie toruńskim
Data publikacji 05.06.2011
Toruńscy policjanci wyjaśniają okoliczności w jakich doszło do dwóch śmiertelnych wypadków. Wczorajszego wieczora zginął pieszy potrącony przez ciężarówkę. Dzisiejszego ranka opel uderzył w drzewo. Śmierć na miejscu poniósł ...
Toruńscy policjanci wyjaśniają okoliczności w jakich doszło do dwóch śmiertelnych wypadków. Wczorajszego wieczora zginął pieszy potrącony przez ciężarówkę. Dzisiejszego ranka opel uderzył w drzewo. Śmierć na miejscu poniósł kierujący autem.
Do pierwszego tragicznego w skutkach zdarzenia doszło wczoraj (27.05) około 18.45 przy ul. Warszawskiej w Lubiczu. Tam 47-letni kierowca Scanii z naczepą najprawdopodobniej, bo tak wynika z policyjnych ustaleń, nieprawidłowo wykonał manewr omijania pojazdów, zjechał na wysepkę dzielącą pasy ruchu i potrącił będącego na przejściu dla pieszych mężczyznę. Potrącony 47-latek nie miał szans z potężnym TIR-em, zginął na miejscu. Kierowca ciężarówki był trzeźwy. Ruch na tej drodze w kierunku Warszawy, przez kilka godzin, był całkowicie zablokowany. W kierunku do Torunia odbywał się on wahadłowo.
Drugi śmiertelny wypadek wydarzył się dzisiaj (28.05) około 8.30 na drodze wojewódzkiej w miejscowości Zalesie pod Chełmżą. Jak ustalili wstępnie policjanci kierujący oplem astra podczas wyprzedzania wpadł w poślizg, nie zapanował nad pojazdem i uderzył w przydrożne drzewo. Podróżujący autem 31-latek zginął na miejscu. Funkcjonariusze do czasu usunięcia skutków wypadku, kierowali ruchem wahadłowo.
Okoliczności obu wypadków pod nadzorem prokuratora wyjaśniają toruńscy policjanci.
Opracowano na podstawie informacji
podinsp. Wioletty Dąbrowskiej
oficera prasowego
KMP w Toruniu
Do pierwszego tragicznego w skutkach zdarzenia doszło wczoraj (27.05) około 18.45 przy ul. Warszawskiej w Lubiczu. Tam 47-letni kierowca Scanii z naczepą najprawdopodobniej, bo tak wynika z policyjnych ustaleń, nieprawidłowo wykonał manewr omijania pojazdów, zjechał na wysepkę dzielącą pasy ruchu i potrącił będącego na przejściu dla pieszych mężczyznę. Potrącony 47-latek nie miał szans z potężnym TIR-em, zginął na miejscu. Kierowca ciężarówki był trzeźwy. Ruch na tej drodze w kierunku Warszawy, przez kilka godzin, był całkowicie zablokowany. W kierunku do Torunia odbywał się on wahadłowo.
Drugi śmiertelny wypadek wydarzył się dzisiaj (28.05) około 8.30 na drodze wojewódzkiej w miejscowości Zalesie pod Chełmżą. Jak ustalili wstępnie policjanci kierujący oplem astra podczas wyprzedzania wpadł w poślizg, nie zapanował nad pojazdem i uderzył w przydrożne drzewo. Podróżujący autem 31-latek zginął na miejscu. Funkcjonariusze do czasu usunięcia skutków wypadku, kierowali ruchem wahadłowo.
Okoliczności obu wypadków pod nadzorem prokuratora wyjaśniają toruńscy policjanci.
Opracowano na podstawie informacji
podinsp. Wioletty Dąbrowskiej
oficera prasowego
KMP w Toruniu
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2