Złodzieja zachęciło otwarte okno
Data publikacji 22.06.2011
Dzielnicowi z posterunku w Dobrzyniu n/Wisłą rozwikłali zagadkę tajemniczego zniknięciem z szafki kuchennej 600 zł. zaistniałego pod nieobecność domowników. Ustalony przez funkcjonariuszy sprawca przyznał, że impulsem, który ułatwił ...
Dzielnicowi z posterunku w Dobrzyniu n/Wisłą rozwikłali zagadkę tajemniczego zniknięciem z szafki kuchennej 600 zł. zaistniałego pod nieobecność domowników. Ustalony przez funkcjonariuszy sprawca przyznał, że impulsem, który ułatwił mu niechlubne zadanie, było otwarte okno mieszkania i łatwo dostępny łup. Dzisiaj rabuś usłyszał zarzuty i nie uniknie za to odpowiedzialności.
W niedzielę (29.05) późnym wieczorem policjanci z posterunku w Dobrzyniu n/Wisłą przyjęli zawiadomienie o kradzieży pieniędzy na szkodę właścicielki jednego z gospodarstw w miejscowej gminie. Z relacji zgłaszającej wynikało, że w czasie gdy wyjechała wraz z rodziną na uroczystość, z puszki w szafce kuchennej zniknęły pieniądze w kwocie 600 zł. W rozwikłaniu zagadki pomogło dobre rozpoznanie lokalnego środowiska przez miejscowych dzielnicowych. Funkcjonariusze zebrali materiał dowodowy świadczący o tym, że to sprawka 45-latka z sąsiedniej miejscowości. Dzisiaj rabuś został przesłuchany i przyznał się do zarzucanego mu czynu. Jak sam stwierdził do odwiedzenia domu zachęciło go uchylone okno w mieszkaniu. Miał zamiar poszukać czegoś na ugaszenie pragnienia, ale przy okazji uległ pokusie zgarnięcia łatwo dostępnego łupu. Sprawca skradzione pieniądze przepuścił na alkohol. W ramach dobrowolnego poddania się zaproponowanej przez prokuratora karze, będzie musiał zwrócić właścicielce całą kwotę w ciągu 3 najbliższych miesięcy.
asp. szt. Anna Kozłowska
oficer prasowy
KPP w Lipnie
W niedzielę (29.05) późnym wieczorem policjanci z posterunku w Dobrzyniu n/Wisłą przyjęli zawiadomienie o kradzieży pieniędzy na szkodę właścicielki jednego z gospodarstw w miejscowej gminie. Z relacji zgłaszającej wynikało, że w czasie gdy wyjechała wraz z rodziną na uroczystość, z puszki w szafce kuchennej zniknęły pieniądze w kwocie 600 zł. W rozwikłaniu zagadki pomogło dobre rozpoznanie lokalnego środowiska przez miejscowych dzielnicowych. Funkcjonariusze zebrali materiał dowodowy świadczący o tym, że to sprawka 45-latka z sąsiedniej miejscowości. Dzisiaj rabuś został przesłuchany i przyznał się do zarzucanego mu czynu. Jak sam stwierdził do odwiedzenia domu zachęciło go uchylone okno w mieszkaniu. Miał zamiar poszukać czegoś na ugaszenie pragnienia, ale przy okazji uległ pokusie zgarnięcia łatwo dostępnego łupu. Sprawca skradzione pieniądze przepuścił na alkohol. W ramach dobrowolnego poddania się zaproponowanej przez prokuratora karze, będzie musiał zwrócić właścicielce całą kwotę w ciągu 3 najbliższych miesięcy.
asp. szt. Anna Kozłowska
oficer prasowy
KPP w Lipnie
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2