Bezmyślność nie zna granic
Data publikacji 12.07.2011
Wydawałoby się, że to będzie rutynowa kontrola dostawczego busa. Tymczasem okazało się, że 2-letnie dziecko przewożone jest autem bez fotelika, a w skrzyni ładunkowej na kartonach podróżuje dwóch mężczyzn. Kierowca, aby uniknąć ...
Wydawałoby się, że to będzie rutynowa kontrola dostawczego busa. Tymczasem okazało się, że 2-letnie dziecko przewożone jest autem bez fotelika, a w skrzyni ładunkowej na kartonach podróżuje dwóch mężczyzn. Kierowca, aby uniknąć odpowiedzialności wręczył mundurowym 100 złotych łapówki. Teraz grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Policjanci aleksandrowskiej drogówki podczas służby na drodze krajowej nr 1 w Michalinie, zatrzymali do kontroli drogowej dostawczego busa. Na początek funkcjonariusze zauważyli, że kierujący oraz pasażerka nie mają zapiętych pasów bezpieczeństwa. Ponadto 2-letnie dziecko przewożone było bez fotelika. Ale gdy otworzyli drzwi od skrzyni załadunkowej "miarka się przebrała". W miejscu przeznaczonym do przewożenia towaru, na kartonach, siedziało dwóch mężczyzn. Funkcjonariusze wrócili do kierowcy i za wszystkie wykroczenia zaproponowali 41-latkowi mandat w wysokości 1000 złotych. Poinformowali go również, że dwóch pasażerów nie może dalej z nim pojechać. Mężczyzna nie zastanawiając się długo położył policjantom na podłokietnik w radiowozie banknot 100-złotowy prosząc o „inne załatwienie sprawy”. Mundurowi poinformowali kierowcę, że popełnia przestępstwo, zatrzymali 41-latka i zabrali do komendy. Jeszcze tego samego dnia (01.07) mężczyzna został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut wręczenia korzyść majątkowej funkcjonariuszowi publicznemu w zamian za odstąpienie od czynności. Za tę „podróż” mężczyzna może trafić do więzienia nawet na 8 lat.
sierż. Marta Kulpa
Oficer prasowy
KPP w Aleksandrowie Kujawskim
Policjanci aleksandrowskiej drogówki podczas służby na drodze krajowej nr 1 w Michalinie, zatrzymali do kontroli drogowej dostawczego busa. Na początek funkcjonariusze zauważyli, że kierujący oraz pasażerka nie mają zapiętych pasów bezpieczeństwa. Ponadto 2-letnie dziecko przewożone było bez fotelika. Ale gdy otworzyli drzwi od skrzyni załadunkowej "miarka się przebrała". W miejscu przeznaczonym do przewożenia towaru, na kartonach, siedziało dwóch mężczyzn. Funkcjonariusze wrócili do kierowcy i za wszystkie wykroczenia zaproponowali 41-latkowi mandat w wysokości 1000 złotych. Poinformowali go również, że dwóch pasażerów nie może dalej z nim pojechać. Mężczyzna nie zastanawiając się długo położył policjantom na podłokietnik w radiowozie banknot 100-złotowy prosząc o „inne załatwienie sprawy”. Mundurowi poinformowali kierowcę, że popełnia przestępstwo, zatrzymali 41-latka i zabrali do komendy. Jeszcze tego samego dnia (01.07) mężczyzna został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut wręczenia korzyść majątkowej funkcjonariuszowi publicznemu w zamian za odstąpienie od czynności. Za tę „podróż” mężczyzna może trafić do więzienia nawet na 8 lat.
sierż. Marta Kulpa
Oficer prasowy
KPP w Aleksandrowie Kujawskim
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2