Utonął 14-letni chłopiec
Data publikacji 16.07.2011
Tragicznie zakończyła się letnia zabawa nad wodą dla dwóch chłopców, mieszkańców powiatu rypińskiego. Jeden z nich trafił do szpitala, natomiast drugiego nie udało się uratować. Przyczyny tragedii pod nadzorem prokuratora wyjaśniają ...
Tragicznie zakończyła się letnia zabawa nad wodą dla dwóch chłopców, mieszkańców powiatu rypińskiego. Jeden z nich trafił do szpitala, natomiast drugiego nie udało się uratować. Przyczyny tragedii pod nadzorem prokuratora wyjaśniają rypińscy policjanci.
Do tragedii doszło wczoraj (07.07) około godziny 19:30, nad jeziorem, w miejscowości Długie. Ze wstępnych informacji zebranych przez policjantów wynika, że trzej chłopcy bawili się nad brzegiem jeziora. Po pewnym czasie postanowili jednak wejść do wody. Nagle jeden z nich najprawdopodobniej się poślizgnął i zniknął pod wodą. Ich krzyki usłyszał będący na rybach mieszkaniec Wąpielska, który pobiegł aby ich ratować. Mężczyzna wszedł do wody i próbował wyciągnąć dwójkę topiących się dzieci, trzeci z chłopców był już na brzegu. Mężczyźnie udało się wyciągnąć z wody 10-latka, który nie oddychał. W trakcie udzielania pomocy wydobytemu z wody dziecku mężczyzna stracił kontakt wzrokowy z przebywającym nadal w wodzie 14-latkiem. Zaalarmował służby ratunkowe. Dyżurny Policji na miejsce skierował policjantów, straż pożarną oraz karetkę pogotowia. Podczas akcji strażacy wspólnie z policjantami wyłowili z wody ciało 14-latka. Jednak chłopiec już nie żył. Reanimowanemu 10-latkowi przywrócono oddech i trafił pod opiekę lekarską. Okoliczności tragedii pod nadzorem prokuratora wyjaśniają rypińscy policjanci.
mł. asp. Krzysztof Rogoziński
Oficer Prasowy KPP w Rypinie
Do tragedii doszło wczoraj (07.07) około godziny 19:30, nad jeziorem, w miejscowości Długie. Ze wstępnych informacji zebranych przez policjantów wynika, że trzej chłopcy bawili się nad brzegiem jeziora. Po pewnym czasie postanowili jednak wejść do wody. Nagle jeden z nich najprawdopodobniej się poślizgnął i zniknął pod wodą. Ich krzyki usłyszał będący na rybach mieszkaniec Wąpielska, który pobiegł aby ich ratować. Mężczyzna wszedł do wody i próbował wyciągnąć dwójkę topiących się dzieci, trzeci z chłopców był już na brzegu. Mężczyźnie udało się wyciągnąć z wody 10-latka, który nie oddychał. W trakcie udzielania pomocy wydobytemu z wody dziecku mężczyzna stracił kontakt wzrokowy z przebywającym nadal w wodzie 14-latkiem. Zaalarmował służby ratunkowe. Dyżurny Policji na miejsce skierował policjantów, straż pożarną oraz karetkę pogotowia. Podczas akcji strażacy wspólnie z policjantami wyłowili z wody ciało 14-latka. Jednak chłopiec już nie żył. Reanimowanemu 10-latkowi przywrócono oddech i trafił pod opiekę lekarską. Okoliczności tragedii pod nadzorem prokuratora wyjaśniają rypińscy policjanci.
mł. asp. Krzysztof Rogoziński
Oficer Prasowy KPP w Rypinie
Autor: Rzecznik_KWP
Publikacja: Rzecznik_KWP