Zawiodła pamięć
Data publikacji 19.07.2011
Interwencje, jakie przeprowadzili wczorajszego wieczora i dzisiejszego ranka brodniccy policjanci, dają do myślenia, czy aby niektórych zgłaszających nie zawodzi pamięć. Policjanci szukali „skradzionych” pojazdów, które, jak się ...
Interwencje, jakie przeprowadzili wczorajszego wieczora i dzisiejszego ranka brodniccy policjanci, dają do myślenia, czy aby niektórych zgłaszających nie zawodzi pamięć. Policjanci szukali „skradzionych” pojazdów, które, jak się okazało, stały na parkingach tam, gdzie zostawili je właściciele.
Wczorajszego wieczoru (10.07) dyżurny Policji w Brodnicy, otrzymał zgłoszenie kradzieży samochodu w Brodnicy przy ulicy Cichej. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, zastali tam zgłaszającego. Mężczyzna oświadczył mundurowym, że przyjechał na festyn i zaparkował pojazd w tym miejscu. Kiedy po kilkunastu minutach wrócił auta już nie było. Rzeczywiście, we wskazanym przez zgłaszającego miejscu, nie było jego fiesty. Policjanci rozpoczęli patrolować przyległe ulice i jak się okazało, po kilku minutach, odnaleźli pojazd, zaparkowany na sąsiednim parkingu.
Do podobnego zdarzenia doszło dzisiejszego ranka (11.07). Do dyżurnego zatelefonował zaniepokojony właściciel vw golfa. Mężczyzna oznajmił, że z parkingu pod blokiem zniknął jego samochód. Policjanci ustalili, że mężczyzna, wczoraj wieczorem, pozostawił swojego golfa w tym samym miejscu co zawsze, jak wstał rano auta już nie było. Policjanci znając numery rejestracyjne pojazdu, zaczęli sprawdzać okoliczne parkingi w poszukiwaniu „skradzionego” auta. I tym razem okazało się, że pamięć kierowcy zawiodła. Funkcjonariusze odnaleźli zagubiony pojazd na innym parkingu, nieopodal miejsca zamieszkania zgłaszającego. Pojazd był w nienaruszonym stanie, bez śladów świadczących o próbie kradzieży.
sierż. Agnieszka Szczucka
Oficer Prasowy KPP w BrodnicyWczorajszego wieczoru (10.07) dyżurny Policji w Brodnicy, otrzymał zgłoszenie kradzieży samochodu w Brodnicy przy ulicy Cichej. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, zastali tam zgłaszającego. Mężczyzna oświadczył mundurowym, że przyjechał na festyn i zaparkował pojazd w tym miejscu. Kiedy po kilkunastu minutach wrócił auta już nie było. Rzeczywiście, we wskazanym przez zgłaszającego miejscu, nie było jego fiesty. Policjanci rozpoczęli patrolować przyległe ulice i jak się okazało, po kilku minutach, odnaleźli pojazd, zaparkowany na sąsiednim parkingu.
Do podobnego zdarzenia doszło dzisiejszego ranka (11.07). Do dyżurnego zatelefonował zaniepokojony właściciel vw golfa. Mężczyzna oznajmił, że z parkingu pod blokiem zniknął jego samochód. Policjanci ustalili, że mężczyzna, wczoraj wieczorem, pozostawił swojego golfa w tym samym miejscu co zawsze, jak wstał rano auta już nie było. Policjanci znając numery rejestracyjne pojazdu, zaczęli sprawdzać okoliczne parkingi w poszukiwaniu „skradzionego” auta. I tym razem okazało się, że pamięć kierowcy zawiodła. Funkcjonariusze odnaleźli zagubiony pojazd na innym parkingu, nieopodal miejsca zamieszkania zgłaszającego. Pojazd był w nienaruszonym stanie, bez śladów świadczących o próbie kradzieży.
sierż. Agnieszka Szczucka
Autor: Rzecznik_KWP
Publikacja: Rzecznik_KWP