Rodzinna szajka
Data publikacji 08.09.2011
Kradli przewody elektryczne tylko po to, aby sprzedać je jako złom, tym samym spowodowali kilkutysięczne straty. Policjanci z Rubinkowa w Toruniu przerwali ten „nielegalny” proceder.
W niedzielę (28.08) o godz. 20:00 dyżurny ...
Kradli przewody elektryczne tylko po to, aby sprzedać je jako złom, tym samym spowodowali kilkutysięczne straty. Policjanci z Rubinkowa w Toruniu przerwali ten „nielegalny” proceder.
W niedzielę (28.08) o godz. 20:00 dyżurny toruńskiej Policji odebrał telefon z informacją od przypadkowego świadka, który zauważył dziwnie zachowujących się mężczyzn, którzy przebywali na terenie po byłych zakładach mięsnych „TORMIĘS” przy Szosie Lubickiej. Na miejsce pojechał patrol z komisariatu na Rubinkowie. Dojeżdżając funkcjonariusze zauważyli trzech uciekających mężczyzn. Jednego z nich zatrzymali, gdy próbował odjechać osobowym oplem. Pozostali dwaj uciekli pieszo. Obok pojazdu leżały różnego rodzaju przewody elektryczne. Funkcjonariusze zabezpieczyli kable i auto sprawcy. Początkowo nie było wiadomo do kogo należą.
Wczoraj (30.08) funkcjonariusze dotarli do firmy z terenu, której sprawcy dokonali kradzieży. Okazało się, że właściciel nawet nie wiedział, że został okradziony. To od policjantów dowiedział się o całym zdarzeniu. Składając zawiadomienie straty wycenił na kwotę kilku tysięcy złotych. Śledczy z Rubinkowa dowiedli, że wspólnie z zatrzymanym 27-latkiem w kradzież był zaangażowany jego 28-letni brat i 28-letni szwagier. Ci sami mężczyźni byli już wcześniej znani policjantom. Pierwszy za kradzież, szwagier za rozboje, włamania i oszustwa, a brat za włamania i przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. Wszyscy usłyszeli zarzut kolejnej kradzieży. Wczoraj 27-latek trafił do aresztu śledczego gdyż ciążyła na nim kara pozbawienia wolności za wcześniejszą kradzież. W stosunku do 28-latka śledczy będą wnioskować o dozór oraz poręczenie majątkowe. Na poczet przyszłych kar i grzywien policjanci dokonali tymczasowego zajęcia mienia w postaci samochodu, którym poruszali się przestępcy. Wszyscy sprawcy zamieszkują w gminie Lubicz. Teraz może im grozić do 5 lat więzienia.
Zespół Komunikacji Społecznej
KMP w Toruniu
W niedzielę (28.08) o godz. 20:00 dyżurny toruńskiej Policji odebrał telefon z informacją od przypadkowego świadka, który zauważył dziwnie zachowujących się mężczyzn, którzy przebywali na terenie po byłych zakładach mięsnych „TORMIĘS” przy Szosie Lubickiej. Na miejsce pojechał patrol z komisariatu na Rubinkowie. Dojeżdżając funkcjonariusze zauważyli trzech uciekających mężczyzn. Jednego z nich zatrzymali, gdy próbował odjechać osobowym oplem. Pozostali dwaj uciekli pieszo. Obok pojazdu leżały różnego rodzaju przewody elektryczne. Funkcjonariusze zabezpieczyli kable i auto sprawcy. Początkowo nie było wiadomo do kogo należą.
Wczoraj (30.08) funkcjonariusze dotarli do firmy z terenu, której sprawcy dokonali kradzieży. Okazało się, że właściciel nawet nie wiedział, że został okradziony. To od policjantów dowiedział się o całym zdarzeniu. Składając zawiadomienie straty wycenił na kwotę kilku tysięcy złotych. Śledczy z Rubinkowa dowiedli, że wspólnie z zatrzymanym 27-latkiem w kradzież był zaangażowany jego 28-letni brat i 28-letni szwagier. Ci sami mężczyźni byli już wcześniej znani policjantom. Pierwszy za kradzież, szwagier za rozboje, włamania i oszustwa, a brat za włamania i przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. Wszyscy usłyszeli zarzut kolejnej kradzieży. Wczoraj 27-latek trafił do aresztu śledczego gdyż ciążyła na nim kara pozbawienia wolności za wcześniejszą kradzież. W stosunku do 28-latka śledczy będą wnioskować o dozór oraz poręczenie majątkowe. Na poczet przyszłych kar i grzywien policjanci dokonali tymczasowego zajęcia mienia w postaci samochodu, którym poruszali się przestępcy. Wszyscy sprawcy zamieszkują w gminie Lubicz. Teraz może im grozić do 5 lat więzienia.
Zespół Komunikacji Społecznej
KMP w Toruniu
Autor: Rzecznik_KWP
Publikacja: Rzecznik_KWP