Sfilmowana sprawczyni kradzieży
Data publikacji 10.09.2011
Najpierw wpadła w oko kamery monitoringu sklepowego, a następnie rozpoznali ją policjanci z posterunku w Skępem. Mowa o sprawczyni kradzieży pozostawionego na półce sklepowej telefonu komórkowego, wartego 1300 zł. Odzyskane mienie wróciło ...
Najpierw wpadła w oko kamery monitoringu sklepowego, a następnie rozpoznali ją policjanci z posterunku w Skępem. Mowa o sprawczyni kradzieży pozostawionego na półce sklepowej telefonu komórkowego, wartego 1300 zł. Odzyskane mienie wróciło do właścicielki, a nieuczciwa kobieta naraziła się na odpowiedzialności za przestępstwo kradzieży.
Zdarzenie miało swój początek we wtorek (30.08), kiedy to do policjantów z posterunku w Skępem zgłosiła się matka ze swoją nastoletnią córką. Z relacji kobiety wynikało, że tego dnia jej córka robiła zakupy w jednym z miejscowych sklepów. Oglądając towar z roztargnienia zostawiła na półce, trzymany w ręku telefon komórkowy i wyszła. Chwilę później zorientowała się, że go nie ma i wróciła do sklepu, ale aparat zniknął. Dziewczynka zgłosiła ten fakt sprzedawczyni, ale ta niczego nie zauważyła i nikt nie zgłosił jej znalezienia komórki. Matka nastolatki oszacowała wartość telefonu na kwotę 1300 zł. Zajmujący się sprawą policjanci szczegółowo przejrzeli zapis monitoringu sklepowego i znaleźli rozwiązanie zagadki. Rozpoznaną przez policjantów amatorką cudzego mienia okazała się 36-latka. Funkcjonariusze odwiedzili kobietę w miejscu zamieszkania i odzyskali poszukiwany telefon, tyle, że bez karty SIM. Tłumaczyła się ona policjantom, że właśnie miała zamiar odnieść aparat do sklepu. Wczoraj nieuczciwa sprawczyni usłyszała zarzuty za przestępstwo kradzieży i poddała się zaproponowanej przez prokuratora karze.
asp. szt. Anna Kozłowska
Oficer Prasowy KPP w Lipnie
Zdarzenie miało swój początek we wtorek (30.08), kiedy to do policjantów z posterunku w Skępem zgłosiła się matka ze swoją nastoletnią córką. Z relacji kobiety wynikało, że tego dnia jej córka robiła zakupy w jednym z miejscowych sklepów. Oglądając towar z roztargnienia zostawiła na półce, trzymany w ręku telefon komórkowy i wyszła. Chwilę później zorientowała się, że go nie ma i wróciła do sklepu, ale aparat zniknął. Dziewczynka zgłosiła ten fakt sprzedawczyni, ale ta niczego nie zauważyła i nikt nie zgłosił jej znalezienia komórki. Matka nastolatki oszacowała wartość telefonu na kwotę 1300 zł. Zajmujący się sprawą policjanci szczegółowo przejrzeli zapis monitoringu sklepowego i znaleźli rozwiązanie zagadki. Rozpoznaną przez policjantów amatorką cudzego mienia okazała się 36-latka. Funkcjonariusze odwiedzili kobietę w miejscu zamieszkania i odzyskali poszukiwany telefon, tyle, że bez karty SIM. Tłumaczyła się ona policjantom, że właśnie miała zamiar odnieść aparat do sklepu. Wczoraj nieuczciwa sprawczyni usłyszała zarzuty za przestępstwo kradzieży i poddała się zaproponowanej przez prokuratora karze.
asp. szt. Anna Kozłowska
Oficer Prasowy KPP w Lipnie
Autor: Rzecznik_KWP
Publikacja: Rzecznik_KWP