Pijany kierowca ratował się ucieczką
Data publikacji 18.10.2011
Do policyjnego aresztu trafił kierowca lanosa, który prowadził auto mając prawie 2,4 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna zlekceważył sygnał mundurowego, który nakazał mu się zatrzymać i odjechał. Po krótkim pościgu najpierw ...
Do policyjnego aresztu trafił kierowca lanosa, który prowadził auto mając prawie 2,4 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna zlekceważył sygnał mundurowego, który nakazał mu się zatrzymać i odjechał. Po krótkim pościgu najpierw radiowozem, później pieszo, 40-latek był w rękach funkcjonariuszy. Teraz grozi mu do 2 lat więzienia.
Funkcjonariusze brodnickiej "drogówki" w miejscowości Nieżywięć chcieli zatrzymać do kontroli daewoo lanosa. Kierujący, wyraźnie na widok mundurowego, przyspieszył i nie reagując na sygnały świetlne oraz dźwiękowe dawane przez funkcjonariuszy odjechał. Policjanci ruszyli więc za nim. Po przejechaniu kilkuset metrów samochód wjechał na teren prywatnej posesji i się zatrzymał. Kierowca natomiast wysiadł z auta i zaczął uciekać w okoliczne pola. Mężczyzna chwilę później był w rękach mundurowych. W radiowozie policjanci sprawdzili stan trzeźwości 40-latka. Okazało się, że kierował mając prawie 2,4 promila alkoholu. Mężczyzna nie posiadał przy sobie również żadnych dokumentów. Zatrzymany trafił do komendy w Brodnicy, gdzie spędził noc. Za jazdę w stanie nietrzeźwości, grozi mu kara do 2 lat więzienia. 40-latek, odpowie również za popełnione wykroczenie.
mł. asp. Agnieszka Szczucka
Oficer Prasowy
KPP w Brodnicy
Funkcjonariusze brodnickiej "drogówki" w miejscowości Nieżywięć chcieli zatrzymać do kontroli daewoo lanosa. Kierujący, wyraźnie na widok mundurowego, przyspieszył i nie reagując na sygnały świetlne oraz dźwiękowe dawane przez funkcjonariuszy odjechał. Policjanci ruszyli więc za nim. Po przejechaniu kilkuset metrów samochód wjechał na teren prywatnej posesji i się zatrzymał. Kierowca natomiast wysiadł z auta i zaczął uciekać w okoliczne pola. Mężczyzna chwilę później był w rękach mundurowych. W radiowozie policjanci sprawdzili stan trzeźwości 40-latka. Okazało się, że kierował mając prawie 2,4 promila alkoholu. Mężczyzna nie posiadał przy sobie również żadnych dokumentów. Zatrzymany trafił do komendy w Brodnicy, gdzie spędził noc. Za jazdę w stanie nietrzeźwości, grozi mu kara do 2 lat więzienia. 40-latek, odpowie również za popełnione wykroczenie.
mł. asp. Agnieszka Szczucka
Oficer Prasowy
KPP w Brodnicy
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2