Fałszywy wnuczek za kratkami
Data publikacji 20.10.2011
Oszust zawsze działał „pod przykryciem” tej samej historyjki. Rzekomy „wnuczek” miał spowodować poważny wypadek drogowy i potrzebne były pieniądze. W sprawie nic się nie zgadzało, a pieniądze przekazywane przez starsze osoby ...
Oszust zawsze działał „pod przykryciem” tej samej historyjki. Rzekomy „wnuczek” miał spowodować poważny wypadek drogowy i potrzebne były pieniądze. W sprawie nic się nie zgadzało, a pieniądze przekazywane przez starsze osoby lądowały w kieszeni oszusta.
W minionym tygodniu policjanci z Wydziału Kryminalnego toruńskiej komendy doprowadzili do prokuratury oszusta działającego „metodą na wnuczka”.
Mężczyzna już na początku sierpnia tego roku został aresztowany przez tarnobrzeską prokuraturę do licznych oszustw. Toruńscy kryminalni analizowali podobne sprawy, do których doszło w powiecie. Wszystkie zebrane dowody i szczegóły w sprawach oszustw z Torunia pasowały do metod, którymi posługiwał się sprawca zatrzymany przez tarnobrzeskich policjantów. Wytypowali go więc jako sprawcę, który mógł działać na terenie kujawsko-pomorskiego. Okazało się, że nie pomylili. Funkcjonariusze udowodnili mężczyźnie cztery oszustwa, których dokonał tylko w samym Toruniu.
Pierwszy sygnał dotarł 8 lipca do komisariatu śródmieście. Wtedy sprawca oszukał 79-letnią kobietę z Szosy Okrężnej. Kobieta będąc przekonana, że pomaga wnuczkowi wydała oszustowi pieniądze.
Później ten sam sprawca 21 i 22 lipca działając w identyczny sposób oszukał 75- i 73-letnie osoby z ul. Popiela i Rydygiera.
Ostatni raz udało mu się wyłudzić pieniądze od 82-latki z ul. Kwiatowej. Pokrzywdzona straciła wtedy oszczędności ostatnich kilku lat.
Oszust zawsze działał opowiadając tą samą historyjkę. Rzekomy „wnuczek” miał spowodować poważny wypadek komunikacyjny. Straty w pojeździe pokrzywdzonego były tak duże, że należało je natychmiast pokryć, bo w przeciwnym razie „wnuczkowi” groziłoby więzienie.
Prokurator zarzucił 23-latkowi cztery oszustwa tylko na terenie Torunia. Policjanci przypuszczają, że ten sam sprawca oszukał jeszcze inne osoby z naszego województwa, a także z warmińsko – mazurskiego. Niewykluczone więc, że 23-latek pochodzący z Warszawy usłyszy kolejne zarzuty. Należy zaznaczyć, że ten sam mężczyzna był już wcześniej skazany za liczne rozboje. W maju tego roku opuścił zakład karny. Teraz za dokonane przestępstwa może mu grozić nawet do 8 lat więzienia.
Zespół Komunikacji Społecznej
KMP w Toruniu
W minionym tygodniu policjanci z Wydziału Kryminalnego toruńskiej komendy doprowadzili do prokuratury oszusta działającego „metodą na wnuczka”.
Mężczyzna już na początku sierpnia tego roku został aresztowany przez tarnobrzeską prokuraturę do licznych oszustw. Toruńscy kryminalni analizowali podobne sprawy, do których doszło w powiecie. Wszystkie zebrane dowody i szczegóły w sprawach oszustw z Torunia pasowały do metod, którymi posługiwał się sprawca zatrzymany przez tarnobrzeskich policjantów. Wytypowali go więc jako sprawcę, który mógł działać na terenie kujawsko-pomorskiego. Okazało się, że nie pomylili. Funkcjonariusze udowodnili mężczyźnie cztery oszustwa, których dokonał tylko w samym Toruniu.
Pierwszy sygnał dotarł 8 lipca do komisariatu śródmieście. Wtedy sprawca oszukał 79-letnią kobietę z Szosy Okrężnej. Kobieta będąc przekonana, że pomaga wnuczkowi wydała oszustowi pieniądze.
Później ten sam sprawca 21 i 22 lipca działając w identyczny sposób oszukał 75- i 73-letnie osoby z ul. Popiela i Rydygiera.
Ostatni raz udało mu się wyłudzić pieniądze od 82-latki z ul. Kwiatowej. Pokrzywdzona straciła wtedy oszczędności ostatnich kilku lat.
Oszust zawsze działał opowiadając tą samą historyjkę. Rzekomy „wnuczek” miał spowodować poważny wypadek komunikacyjny. Straty w pojeździe pokrzywdzonego były tak duże, że należało je natychmiast pokryć, bo w przeciwnym razie „wnuczkowi” groziłoby więzienie.
Prokurator zarzucił 23-latkowi cztery oszustwa tylko na terenie Torunia. Policjanci przypuszczają, że ten sam sprawca oszukał jeszcze inne osoby z naszego województwa, a także z warmińsko – mazurskiego. Niewykluczone więc, że 23-latek pochodzący z Warszawy usłyszy kolejne zarzuty. Należy zaznaczyć, że ten sam mężczyzna był już wcześniej skazany za liczne rozboje. W maju tego roku opuścił zakład karny. Teraz za dokonane przestępstwa może mu grozić nawet do 8 lat więzienia.
Zespół Komunikacji Społecznej
KMP w Toruniu
Autor: Rzecznik_KWP
Publikacja: Rzecznik_KWP