Powtórzył niechlubny wyczyn sprzed kilkunastu dni
Data publikacji 06.01.2012
Niespełna 3 tygodnie temu usłyszał zarzuty za kierowanie po pijanemu, a już wczoraj zaliczył niechlubną powtórkę. Za pierwszym razem zdecydował się na przejażdżkę rowerem będąc pod działaniem blisko dwóch, a tym razem ponad 2,5 ...
Niespełna 3 tygodnie temu usłyszał zarzuty za kierowanie po pijanemu, a już wczoraj zaliczył niechlubną powtórkę. Za pierwszym razem zdecydował się na przejażdżkę rowerem będąc pod działaniem blisko dwóch, a tym razem ponad 2,5 promila alkoholu. Teraz 54-latka czekają kolejne zarzuty i zapewne wydłużony w czasie zakaz kierowania.
Wczoraj (28.12) około 17:00 w miejscowości Witkowo w gminie Dobrzyń nad Wisłą, policjanci z lipnowskiej drogówki zatrzymali do kontroli rowerzystę. Jechał on całą szerokością jezdni i do tego bez żadnego oświetlenia. Szybko wyjaśnił się powód takiej niebezpiecznej jazdy. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że 54-letni cyklista jest pod działaniem ponad 2,5 promila alkoholu. Na domiar złego chwilę później okazało się, że ten sam mężczyzna zaledwie ponad dwa tygodnie temu (10.12) również został złapany na jeździe po pijanemu. Wówczas kierował rowerem będąc pod działaniem blisko 2 promili. Mężczyznę, jak wytrzeźwieje czekają kolejne zarzuty za to samo przestępstwo i powinien liczyć się z wydłużonym w czasie zakazem kierowania. Odpowie również za jazdę bez świateł.
Policjanci nieustannie alarmują, że rowerzyści i piesi to grupa niechronionych uczestników ruchu drogowego, która jest najbardziej narażona na skutki wypadków drogowych. Szczególnie w porze jesienno-zimowej, w czasie złej widoczności. Ich bezpieczeństwo przede wszystkim zależy od nich samych. Powinni być świadomi, że ruszając w drogę muszą być widoczni dla innych i stosować się do przepisów ruchu drogowego. To proste do spełnienia zasady stanowiąc polisę na życie.
asp. szt. Anna Kozłowska
oficer prasowy
KPP w Lipnie
Wczoraj (28.12) około 17:00 w miejscowości Witkowo w gminie Dobrzyń nad Wisłą, policjanci z lipnowskiej drogówki zatrzymali do kontroli rowerzystę. Jechał on całą szerokością jezdni i do tego bez żadnego oświetlenia. Szybko wyjaśnił się powód takiej niebezpiecznej jazdy. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że 54-letni cyklista jest pod działaniem ponad 2,5 promila alkoholu. Na domiar złego chwilę później okazało się, że ten sam mężczyzna zaledwie ponad dwa tygodnie temu (10.12) również został złapany na jeździe po pijanemu. Wówczas kierował rowerem będąc pod działaniem blisko 2 promili. Mężczyznę, jak wytrzeźwieje czekają kolejne zarzuty za to samo przestępstwo i powinien liczyć się z wydłużonym w czasie zakazem kierowania. Odpowie również za jazdę bez świateł.
Policjanci nieustannie alarmują, że rowerzyści i piesi to grupa niechronionych uczestników ruchu drogowego, która jest najbardziej narażona na skutki wypadków drogowych. Szczególnie w porze jesienno-zimowej, w czasie złej widoczności. Ich bezpieczeństwo przede wszystkim zależy od nich samych. Powinni być świadomi, że ruszając w drogę muszą być widoczni dla innych i stosować się do przepisów ruchu drogowego. To proste do spełnienia zasady stanowiąc polisę na życie.
asp. szt. Anna Kozłowska
oficer prasowy
KPP w Lipnie
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2