Strona używa plików cookies, aby ułatwić użytkownikom korzystanie z serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza wyrażenie zgody.

Wiadomości

Pijany kierowca miał sporo szczęścia

Data publikacji 12.01.2012

Wsiadł za kierownicę mając ponad promil alkoholu w organizmie i uderzył w betonową barierkę. Tym razem miał sporo szczęścia, bo doznał tylko obrażeń. Tak niewiele brakowało, a przez bezmyślność tego mężczyzny mogło dojść do ...

Wsiadł za kierownicę mając ponad promil alkoholu w organizmie i uderzył w betonową barierkę. Tym razem miał sporo szczęścia, bo doznał tylko obrażeń. Tak niewiele brakowało, a przez bezmyślność tego mężczyzny mogło dojść do tragedii!

Wczorajszej nocy (03.01) krótko przed północą dyżurny golubsko-dobrzyńskiej komendy odebrał zgłoszenie, że w miejscowości Zbójno samochód uderzył w betonową barierkę. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci, gdzie znaleźli opla corsę, a w nim zakleszczonego mężczyznę. Kierowca nie mógł wydostać się z auta, dopiero straż pożarna po przecięciu drzwi wyciągnęła go ze środka. Niestety jak się okazało 51-latek był pijany, miał ponad promil alkoholu w organizmie. Tym razem mężczyzna miał sporo szczęścia. Można powiedzieć, że tylko z ogólnymi potłuczeniami trafił pod opiekę lekarzy.
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 2 lat więzienia.

Tak niewiele brakowało, a przez bezmyślność tego mężczyzny mogło dojść do tragedii!!!
Często nie zdajemy sobie sprawy, że pijany kierowca może zabić nie tylko siebie, ale i zupełnie trzeźwe, niewinne osoby: swoich pasażerów, innych kierowców czy pieszych. Nie bądźmy obojętni! Przecież taki człowiek raczej nie pije w samotności. Ile razy jest tak, że na imieninach, weselu czy innej rodzinnej lub towarzyskiej imprezie widzimy, że ktoś pije alkohol, a potem wsiada do samochodu i rusza do domu. Czasem wsiadają z kimś takim zupełnie trzeźwe osoby, pozbawione wyobraźni, czym taka jazda może się zakończyć.

Musimy nauczyć się reagować w takich sytuacjach, nie dopuszczać, żeby po pijanemu ktoś wyruszył w drogę. Wezwanie policji w takiej sytuacji to nie donosicielstwo, ale być może uratowanie komuś życia!

asp. Jolanta Zapaśnik-Wysocka
oficer prasowy
KPP w Golubiu-Dobrzyniu



Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2

Powrót na górę strony