Paliwowi złodzieje
Data publikacji 09.02.2012
Toruńscy policjanci zatrzymali trzech złodziei paliwa. Jeden z nich dodatkowo odpowie za zniszczenie auta, którym podróżowali przypadkowi świadkowie przestępstwa. Wszystkim grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Toruńscy policjanci zatrzymali trzech złodziei paliwa. Jeden z nich dodatkowo odpowie za zniszczenie auta, którym podróżowali przypadkowi świadkowie przestępstwa. Wszystkim grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w Toruniu w miniony piątek (27.01.12) około 22.00. Wtedy na jedną ze stacji paliw przyjechał opel astra. Z auta wysiadło trzech nieznanych obsłudze mężczyzn, którzy zamierzali zatankować przewożone w bagażniku baniaki. Zachowanie ich wydało się pracownikom podejrzane dlatego wyłączyli dystrybutory. Tym spłoszyli mężczyzn. Funkcjonariusze, którzy zajęli się sprawą ustalili, że jeszcze tego samego wieczoru mężczyźni z jednego z zaparkowanych na parkingu samochodu skradli tablice rejestracyjne i zamontowali je oplu. Tak "spreparowanym" autem pojechali na kolejną stację, tym razem na ul. Słupską. Tam zatankowali paliwo do baniaków, po czym nie płacąc odjechali. Sytuację tę widzieli przypadkowi świadkowie, którzy ruszyli za nimi citroenem. Złodzieje zorientowawszy się, że mają tzw. "ogon" celowo uszkodzili ich auto i odjechali. O całym zdarzeniu podróżujący citroenem opowiedzieli napotkanemu patrolowi "drogówki". Funkcjonariusze od razu ruszyli w pościg. Jeszcze tego samego wieczoru, w ręce policjantów, wpadł jeden ze sprawców, 18-letni pasażer opla. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a auto, którym podróżował wraz z paliwem, na policyjny parking. Już następnego dnia, śledczy z Rubinkowa ustalili i zatrzymali pozostałą dwójkę (22 i 20l.). Wszyscy usłyszeli zarzuty kradzieży 50l. oleju napędowego wartego kilkaset złotych. Kierujący oplem dodatkowo odpowie za zniszczenie citroena. W niedzielę decyzją prokuratora został on objęty policyjnym dozorem. Oprócz tego będzie musiał zapłacić kilkaset złotych grzywny.
Teraz może mu grozić do 5 lat więzienia.
Zespół Komunikacji Społecznej
KMP w Toruniu
Do zdarzenia doszło w Toruniu w miniony piątek (27.01.12) około 22.00. Wtedy na jedną ze stacji paliw przyjechał opel astra. Z auta wysiadło trzech nieznanych obsłudze mężczyzn, którzy zamierzali zatankować przewożone w bagażniku baniaki. Zachowanie ich wydało się pracownikom podejrzane dlatego wyłączyli dystrybutory. Tym spłoszyli mężczyzn. Funkcjonariusze, którzy zajęli się sprawą ustalili, że jeszcze tego samego wieczoru mężczyźni z jednego z zaparkowanych na parkingu samochodu skradli tablice rejestracyjne i zamontowali je oplu. Tak "spreparowanym" autem pojechali na kolejną stację, tym razem na ul. Słupską. Tam zatankowali paliwo do baniaków, po czym nie płacąc odjechali. Sytuację tę widzieli przypadkowi świadkowie, którzy ruszyli za nimi citroenem. Złodzieje zorientowawszy się, że mają tzw. "ogon" celowo uszkodzili ich auto i odjechali. O całym zdarzeniu podróżujący citroenem opowiedzieli napotkanemu patrolowi "drogówki". Funkcjonariusze od razu ruszyli w pościg. Jeszcze tego samego wieczoru, w ręce policjantów, wpadł jeden ze sprawców, 18-letni pasażer opla. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a auto, którym podróżował wraz z paliwem, na policyjny parking. Już następnego dnia, śledczy z Rubinkowa ustalili i zatrzymali pozostałą dwójkę (22 i 20l.). Wszyscy usłyszeli zarzuty kradzieży 50l. oleju napędowego wartego kilkaset złotych. Kierujący oplem dodatkowo odpowie za zniszczenie citroena. W niedzielę decyzją prokuratora został on objęty policyjnym dozorem. Oprócz tego będzie musiał zapłacić kilkaset złotych grzywny.
Teraz może mu grozić do 5 lat więzienia.
Zespół Komunikacji Społecznej
KMP w Toruniu
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2
