Ten ruch z pewnością był zakazany
Data publikacji 20.03.2012
Z pewnością zakazanym ruchem była kradzież znaku drogowego o takiej właśnie treści: „zakaz ruchu”. Przez bezmyślność pijanego towarzystwa, które zabrało oznakowanie, w niezabezpieczony wykop wpadło renault. Na szczęście ...
Z pewnością zakazanym ruchem była kradzież znaku drogowego o takiej właśnie treści: „zakaz ruchu”. Przez bezmyślność pijanego towarzystwa, które zabrało oznakowanie, w niezabezpieczony wykop wpadło renault. Na szczęście kierującemu autem nic się nie stało.
Minionej nocy (11.03.12) około 2.00 włocławscy policjanci zauważyli przy ul. Łęgskiej trzy osoby, z których jedna niosła znak drogowy z metalową rurą wkopywaną do ziemi. Kiedy mundurowi zatrzymali idących okazało się, że zarówno dwaj mężczyźni (24 i 23l.), jak i towarzysząca im kobieta (21l.) są pijani. Wkrótce było jasne skąd zabrali oznakowanie. Skradli je z ul. Tumskiej, ale to nie koniec historii. Bezmyślność rozbawionego, pijanego towarzystwa o mały włos doprowadziłaby do tragedii.
Chwilę później bowiem okazało się, że jadące ul. Tumską renault laguna wpadło tam do niezabezpieczonego wykopu, bo zabrakło właśnie znaku informującego o zakazie wjazdu. Na szczęście kierującemu autem nic się nie stało. Jednak do wyciągnięcia samochodu niezbędny okazał się strażacki sprzęt.
Sprawcy kradzieży trafili do policyjnego aresztu. Policjanci wyjaśniają teraz dokładne okoliczności tego zdarzenia.
nadkom. Małgorzata Marczak
Oficer Prasowy
KMP Włocławeko
Minionej nocy (11.03.12) około 2.00 włocławscy policjanci zauważyli przy ul. Łęgskiej trzy osoby, z których jedna niosła znak drogowy z metalową rurą wkopywaną do ziemi. Kiedy mundurowi zatrzymali idących okazało się, że zarówno dwaj mężczyźni (24 i 23l.), jak i towarzysząca im kobieta (21l.) są pijani. Wkrótce było jasne skąd zabrali oznakowanie. Skradli je z ul. Tumskiej, ale to nie koniec historii. Bezmyślność rozbawionego, pijanego towarzystwa o mały włos doprowadziłaby do tragedii.
Chwilę później bowiem okazało się, że jadące ul. Tumską renault laguna wpadło tam do niezabezpieczonego wykopu, bo zabrakło właśnie znaku informującego o zakazie wjazdu. Na szczęście kierującemu autem nic się nie stało. Jednak do wyciągnięcia samochodu niezbędny okazał się strażacki sprzęt.
Sprawcy kradzieży trafili do policyjnego aresztu. Policjanci wyjaśniają teraz dokładne okoliczności tego zdarzenia.
nadkom. Małgorzata Marczak
Oficer Prasowy
KMP Włocławeko
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2