Kręgosłup zawiódł - policjanci nie
Data publikacji 20.04.2012
Po przeszło godzinnych poszukiwaniach policjanci odnaleźli mężczyznę, który zadzwonił z prośbą o pomoc. Z jego relacji wynikało, że kręgosłup nagle odmówił posłuszeństwa i nie ma siły iść dalej. Nie potrafił też określić ...
Po przeszło godzinnych poszukiwaniach policjanci odnaleźli mężczyznę, który zadzwonił z prośbą o pomoc. Z jego relacji wynikało, że kręgosłup nagle odmówił posłuszeństwa i nie ma siły iść dalej. Nie potrafił też określić bliżej miejsca, w którym się znajduje. Na szczęście, dzięki mundurowym, cały i zdrowy trafił pod opiekę lekarzy.
Dzisiaj (12.04.12) nad ranem, tuż przed 4.00 dyżurny włocławskiej komendy otrzymał dość nietypowy telefon. Zadzwonił mężczyzna z prośbą o pomoc. Stwierdził, że ma problemy z kręgosłupem, leży na ziemi i nie może się ruszyć. Dramaturgii dodał fakt, że jak poinformował znajdował się gdzieś w pobliżu krajowej "jedynki", nieopodal bagien, w drodze w kierunku Kowala, ale nie potrafił dokładnie zlokalizować swojej pozycji.
Mundurowi natychmiast rozpoczęli poszukiwania. Policjanci z Kowala oraz z Włocławka zaczęli sprawdzać teren, na którym zachodziło największe prawdopodobieństwo, że mężczyzna może się tam znajdować. Dzięki temu, że dzwoniący miał przy sobie telefon funkcjonariusze mogli bliżej określić miejsce jego przebywania. Po przeszło godzinnych poszukiwaniach odnaleźli mężczyznę proszącego o pomoc. Okazał się nim 61-letni mieszkaniec pobliskiej gminy Baruchowo. Wezwane na miejsce pogotowie zaopiekowało się nim i przewiozło do szpitala.
Jak ustalili mundurowi mężczyzna, mimo wczesnej pory, szedł do znajomego. Po drodze dolegliwości kręgosłupa dały o sobie znać, były na tyle silne, że mężczyzna zaniemógł.
Kręgosłup zawiódł, a policjanci nie.
nadkom. Małgorzata Marczak
Oficer Prasowy
KMP Włocławek
Dzisiaj (12.04.12) nad ranem, tuż przed 4.00 dyżurny włocławskiej komendy otrzymał dość nietypowy telefon. Zadzwonił mężczyzna z prośbą o pomoc. Stwierdził, że ma problemy z kręgosłupem, leży na ziemi i nie może się ruszyć. Dramaturgii dodał fakt, że jak poinformował znajdował się gdzieś w pobliżu krajowej "jedynki", nieopodal bagien, w drodze w kierunku Kowala, ale nie potrafił dokładnie zlokalizować swojej pozycji.
Mundurowi natychmiast rozpoczęli poszukiwania. Policjanci z Kowala oraz z Włocławka zaczęli sprawdzać teren, na którym zachodziło największe prawdopodobieństwo, że mężczyzna może się tam znajdować. Dzięki temu, że dzwoniący miał przy sobie telefon funkcjonariusze mogli bliżej określić miejsce jego przebywania. Po przeszło godzinnych poszukiwaniach odnaleźli mężczyznę proszącego o pomoc. Okazał się nim 61-letni mieszkaniec pobliskiej gminy Baruchowo. Wezwane na miejsce pogotowie zaopiekowało się nim i przewiozło do szpitala.
Jak ustalili mundurowi mężczyzna, mimo wczesnej pory, szedł do znajomego. Po drodze dolegliwości kręgosłupa dały o sobie znać, były na tyle silne, że mężczyzna zaniemógł.
Kręgosłup zawiódł, a policjanci nie.
nadkom. Małgorzata Marczak
Oficer Prasowy
KMP Włocławek
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2