Na szczęście nie doszło do tragedii - Wiadomości - Policja Kujawsko-Pomorska

Zarzuty sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy kolejowej usłyszało trzech mieszkańców gminy Nowa Wieś Wielka. Mężczyźni zostali zatrzymani przez policjantów krótko po tym, jak ukradli śruby mocujące szyny. Podejrzanym grozi kara nawet 8 lat pozbawienia wolności.

Dzisiaj o dalszym losie trójki zatrzymanych zadecyduje prokurator. Wcześniej policjanci z bydgoskich Wyżyn przedstawili podejrzanym zarzuty sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym oraz niszczenia linii kolejowej. Z te przestępstwa grozi zatrzymanym do 8 lat więzienia. Do zdarzenia doszło w środę (9.05.12) około 15:40. Dyżurny policji otrzymał zgłoszenie od pracownika PKP o kradzieży elementów wyposażenia linii  kolejowej w miejscowości Emilianowo. Na miejsce skierowano policjantów z Nowej Wsi Wielkiej oraz grupę dochodzeniowo-śledczą. Jak się okazało sprawcy na odcinku 100 metrów ukradli śruby i wkręty mocujące szyny. Z uwagi na niebezpieczeństwo wystąpienia katastrofy kolejowej na tym odcinku wstrzymany został ruch pociągów.  W trakcie przeszukiwania pobliskiego terenu pies tropiący doprowadził policjantów do zaparkowanego nieopodal opla vectra. Funkcjonariusze zatrzymali kierowcę i dwóch pasażerów. W bagażniku samochodu zabezpieczono skradzione przedmioty. Mężczyźni w wieku od 18 do 20 lat trafili do policyjnego aresztu. Na podstawie dalszych ustaleń kryminalnych okazało się, że podejrzani już wcześniej dokonali podobnej kradzieży. Łączne straty spółek kolejowych wyceniono na ponad 10 000 złotych. Teraz mieszkańcy gminy Nowa Wieś Wielka za swoje czyny odpowiedzą przed sądem.